Anthony Miles ma co prawda za sobą jedno z gorszych spotkań w tym sezonie (zaledwie dziewięć punktów z Treflem), ale ogólna ocena amerykańskiego zawodnika jest bardzo zadowalająca. Działacze klubu są z jego postawy usatysfakcjonowani i myślą o przedłużeniu umowy na kolejny sezon.
[ad=rectangle]
- Faktycznie otrzymałem takie sygnały, ale powiem szczerze, że jest nieco za wcześnie na wydawanie osądów w tej sprawie i deklaracje. W swoim czasie się do wszystkiego ustosunkuję. Na tę chwilę trudno powiedzieć, czy zostanę na dłużej - mówi nam zawodnik, który do Starogardu Gdańskiego przychodził ze sporymi rekomendacjami.
W lidze holenderskiej, w drużynie Rotterdam Challengers osiągał znakomite statystyki - średnio notował 18,8 punktu oraz 4,4 asyst na mecz. Był najlepszym strzelcem ligi.
Amerykanin przeciętnie na parkietach Tauron Basket Ligi "wykręca" 19,6 punktu i 2,9 asyst na mecz. - Bardzo mi się podoba w Polsce. Ludzie w klubie, jak i kibice są znakomici. Zaadoptowałem się do warunków. Zresztą wysoko oceniam polską ligę. Nie mogę na nic narzekać - zaznacza Miles.