NBA: Niewiarygodny comeback Warriors! Pelicans zmarnowali świetną szansę!

East News
East News

Co to był za mecz! Warriors w 4 kwarcie odrobili 20 punktów straty i rzutem na taśmę doprowadzili do dogrywki, po której pokonali Pelicans! Zespół Steve'a Kerra jest o krok od wygrania serii!

Bohaterem meczu został Stephen Curry. To on niespełna trzy sekundy przed końcem czwartej kwarty trafił w niezwykle trudnych warunkach. Wydawało się wręcz, że gospodarze zatrzymają Warriors i zdołają ich pokonać, ale wtedy na horyzoncie pojawił się 27-letni koszykarz, który zachował zimną krew i doprowadził do dogrywki.
[ad=rectangle]
Curry jednak już wcześniej prezentował się znakomicie. To on wraz z Klayem Thompsonem ciągnął w ostatniej odsłonie Warriors. Wymieniony duet trafiał i systematycznie zmniejszał dystans do Pelikanów, które nie tylko słabiej prezentowały się w ataku, ale zupełnie nie miały pomysłu na zatrzymanie najlepszej ekipy sezonu zasadniczego.

To dlatego zespół Steve'a Kerra odrobili ogromne straty i doprowadzili do dogrywki. W niej również bohaterem został Curry. To on wyprowadził Wojowników na prowadzenie, a w decydującym fragmencie wykorzystał rzuty osobiste, które dały ostatecznie zwycięstwo jego drużynie. Lider GSW ostatecznie uzbierał aż 40 punktów. Trafił 10 z 29 rzutów z gry, w tym 7 z 18 za 3, oraz 13 z 14 osobistych. Ponadto zanotował 9 asyst i 5 zbiórek. To był niesamowity występ tego koszykarza.

Spory wkład w wygraną mieli też Thompson i Draymond Green. Ten ostatni zanotował double-double, bo do 12 punktów dołożył jeszcze aż 17 zebranych piłek oraz 5 asyst i 3 przechwyty.

Zawodnicy Monty'ego Williamsa mogą sobie pluć w brodę. Gdyby udało im się pokonać Warriors, to w serii wszystko byłoby jeszcze możliwe. A tak? Nie ma wątpliwości, że Pelicans nie zdołają odrobić strat. W przegranym meczu najlepiej spisali się Anthony Davis (29 punktów i 15 zbiórek) oraz rezerwowy Ryan Anderson (26 punktów).

New Orleans Pelicans - Golden State Warriors 119:123 (26:25, 37:27, 26:17, 19:39, d. 11:15)
(Davis 29, Anderson 26, Evans 19, Cole 16, Holiday 10 - Curry 40, Thompson 28, Green 12, Livingston 12, Barnes 11)

Stan rywalizacji: 3:0 dla Warriors

Komentarze (6)
avatar
Mik
24.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Curry MVP 
avatar
BlackBraDa
24.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie pokazali jego staruszka i brata jak się cieszą ;) 
avatar
Blackfield
24.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Harden będzie musiał chyba stanąć na brodzie albo ją zgolić żeby zabrać laury Curryemu ;) 
avatar
TOKI1234
24.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli ktokolwiek ma jeszcze jakieś wątpliwości kto zostanie i najbardziej zasługuje na MVP sezonu to po tym meczu już powinien ich nie mieć. To w zasadzie już faza play off ale w sezonie Stephe Czytaj całość
avatar
obiektywny_samochowice
24.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
finał Wizards - Warriors?