Kogo zakontraktuje Zbigniew Pyszniak?

Wiele wskazuje na to, że w Tarnobrzegu zbudują nową drużynę szybciej niż ostatnio. Wśród krajowej części składu nie zapowiada się na wielkie zmiany.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed obecnym sezonem Zbigniew Pyszniak miał spore problemy z zakontraktowaniem zawodników. Budowa drużyny trwała praktycznie do października, a zmian nie brakowało także w trakcie rozgrywek. Obecnie włodarz i trener ekipy z Podkarpacia ma bardziej komfortową sytuację, bo już może być pewny, że w składzie zostanie kilku Polaków. Wszystko wskazuje na to, że poza tymi, którzy mają ważne umowy w Jeziorze Tarnobrzeg może pozostać również Daniel Wall. Wątpliwe natomiast, że w zespole wciąż będą Kevin Wysocki i Dawid Morawiec.

Nic nie wskazuje również na to, że w Tarnobrzegu zostanie Josh Miller. Kilka tygodni temu było zainteresowanie rozgrywającym, ale na ten moment jego pozostanie w zespole jest bardzo mało prawdopodobne. Craig Williams  chciałby rywalizować w Polsce, ale jak przyznaje, do tego daleka droga. - Mam kilka sygnałów i opcji na nowy sezon, ale nic nie jest jeszcze konkretne. Teraz chce po prostu odpocząć. Jeśli dostanę ofertę to nie wykluczam, że zostanę. Wszystko jest możliwe - mówi Amerykanin.

[ad=rectangle]

Ważnym zadaniem powinno być zakontraktowanie większej ilości zawodników. Wąska rotacja nie dość, że była utrudnieniem dla koszykarzy, to przyniosła z biegiem sezonu duże zmęczenie, widoczne zwłaszcza w ostatniej fazie rozgrywek. Czy więcej szans dostaną młodzi koszykarze?

- Wszystko zależy od pieniędzy, ale jakiś zarys i szkielet drużyny już jest. Będziemy się rozglądać na obcokrajowcami. Zobaczymy, ale na pewno wizję drużyny mamy. Mam nadzieję, że Wall zostanie. Ważne kontrakty mają Patoka, Młynarski i Wojdyr. Na pewno w przyszłym sezonie będziemy już chcieli wystawać Wiktora Rycerza do gry, jako pierwszego zmiennika rozgrywającego. To nasz chłopak z Tarnobrzega. Może być tak, jak kiedyś z  Krzysztofem Zychem, który grał u nas parę lat na dobrym poziomie - przyznaje Pyszniak.

Jaka będzie przyszłość dla koszykarzy z Tarnobrzega?
Jaka będzie przyszłość dla koszykarzy z Tarnobrzega?

W zespole najprawdopodobniej będzie czterech obcokrajowców. Część z nich stanowić będą tradycyjnie Amerykanie. Nie brakuje głosów, że w Tarnobrzegu znajdzie się również miejsce dla zawodników z Serbii. - Johnson był tu prawdziwym liderem, na pewno będziemy szukać zawodnika jego pokroju, typowego combo. Do tego chcemy zakontraktować również rozgrywającego i centra. Potrzebujemy także polskiego zawodnika, który może grać na pozycji dwa i jeden. Pieniędzy jest ile jest, i jakoś to wszystko będzie trzeba odpowiednio skroić - twierdzi Zbigniew Pyszniak.

Póki co wszelkie działania są w praktyce dość ograniczone ze względu na brak konkretnej i ostatecznej decyzji władz miasta. Na najbliższej sesji radni mają udzielić wsparcia klubowi i określić, jaki będzie jego zakres. - Czekamy na to postanowienie. Musimy wcześniej znać budżet, żeby wszystko rozplanować. Czas szybko leci, w maju już musimy wiedzieć jaką mamy podstawę finansową - nie ukrywa włodarz klubu z Tarnobrzega.

Źródło artykułu: