Mistrzowie Polski już w półfinale! PGE Turów nie dał szans Treflowi

Mistrzowie Polski nie pozostawili najmniejszych złudzeń i po raz trzeci pewnie pokonali Trefl. PGE Turów zameldował się w półfinale, w którym zmierzą się z Energą Czarnymi Słupsk.

Drużyna Mariusza Niedbalskiego przystępowała do trzeciego meczu z nożem na gardle. Sopocianie, którzy rzutem na taśmę wskoczyli do fazy play-off, w poprzednich starciach nie mieli wiele do powiedzenia. Trefl liczył zatem na to, że przed własną publicznością zdoła przedłużyć ćwierćfinałową rywalizację.
[ad=rectangle]
Tego nie udało się osiągnąć żółto-czarnym. Gospodarze jeszcze do przerwy potrafili dotrzymać kroku faworyzowanym obrońcom tytułu. Sopocianie byli skuteczni, a w ich szeregach znakomicie spisywali się Paweł Leończyk i Tautvydas Lydeka, którzy do przerwy byli bezbłędni.

Zgorzelczanie nie potrafili ich wówczas zatrzymać, ale wiele zmieniło się w drugiej połowie. Obaj nie byli już tak efektywni, co odbiło się na postawie Trefla. Zawodnicy Niedbalskiego w trzeciej kwarcie wypadli wręcz fatalnie. Żółto-czarni napotkali mur mistrza Polski, który pozwolił im na oddanie tylko jednego celnego rzutu.

W ogóle PGE Turów rozkręcił się po przerwie. Zgorzelczanie utrzymali skuteczność z pierwszej połowy i kontynuowali swój marsz po zwycięstwo. W ekipie Rajkovicia nie brakowało opcji w ofensywie. Wielu zawodników spisywało się solidnie, ale sporą różnicę zrobili zmiennicy.

Mardy Collins, Damian Kulig i Aleksander Czyż  zdobyli w sumie aż 49 punktów, czyli dokładnie połowę całej drużyny. To było mocne wsparcie dla podstawowych koszykarzy przygranicznego klubu, którzy także mieli spory udział w wypracowaniu przewagi nad sopocianami.

Obrońcy tytułu pewnie wkroczyli do półfinału, w którym zmierzą się z Energą Czarnymi. Słupszczanie w ćwierćfinale szybko, bo również w trzech spotkaniach, uporali się ze Śląskiem Wrocław.

Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 73:98 (25:25, 22:25, 9:24, 17:24)

Trefl: Bendzius 17, Leończyk 17, Michalak 9, Kemp 8, Lydeka 8, Vasiliauskas 6, Stefański 3, Dutkiewicz 3, Sikora 2, Popović 0, Dzierżak 0.

PGE Turów: Collins 20, Kulig 17, Chyliński 15, Czyż 12, Taylor 11, Dylewicz 10, Jaramaz 6, Natiażko 5, Jyż 2, Moldoveanu 0, Gospodarek 0.

Stan rywalizacji: 3-0 dla PGE Turowa

Wizards pokonali najlepszą drużynę Wschodu

Źródło: Agencja TVN/x-news

Komentarze (56)
2
6.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdopodobnie na półfinały Turów się jeszcze wzmocni, bo do składu wróci Wright i wówczas będzie to ten sam Turów, co z początku sezonu czyli szybki, skuteczny i widowiskowy. Brakującym ogniwe Czytaj całość
avatar
AJ10
6.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ja bym nie przesadzał z tą formą Turowa. Trefl jest po prostu bardzo słabą drużyną. 
avatar
szczenko
6.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś zaniedbał Pan Niedbalski :-) Brawo Turów. 
avatar
cierpliwy
6.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moja duma PGE TURÓW ZGORZELEC. 
avatar
fiflakdzg
6.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z calym szacunkiem dla Czarnych, ale przy obecnej formie Turowa sukcesem dla nich będzie ugranie jednego meczu.. Teraz czekam jak zwykle na fale minusow i obelg a jak seria sie skonczy to wymow Czytaj całość