Doskonały występ w pierwszym finale Konferencji Zachodniej zanotował [tag=16154]Stephen Curry[/tag]. Jego 34 pkt, 6 zb. i 5 as. znacząco pomogło [tag=820]Golden State Warriors[/tag] w pokonaniu [tag=816]Houston Rockets[/tag].
Na pomeczowej konferencji prasowej Curry pojawił się ze swoją dwuletnią córeczką. Riley skradła całe show na spotkaniu z mediami - próbowała swoich sił za mikrofonem, machała do dziennikarzy i wchodziła pod stół.
Ahhh... te USA^