Agnieszka Szott Hejmej podpisała kontrakt z mistrzem Polski

Nic nie zmieni się jeśli chodzi o przynależność klubową doświadczonej skrzydłowej. Agnieszka Szott Hejmej nadal będzie bronił barw krakowskiej Wisły Can Pack.

To już trzecia zawodniczka, która zdecydowała się przedłużyć umowę z małopolską ekipą. Wcześniej ten krok wykonały Cristina Ouvina oraz Magdalena Ziętara. Mierząca 187 cm koszykarka bezsprzecznie pomoże w walce o wyznaczone cele, gdyż ten poziom rywalizacji nie skrywa dla niej żadnych tajemnic.
[ad=rectangle]
Warunkiem jest oczywiście brak kontuzji. Dużą część minionej edycji rozgrywek niestety straciła przez kłopoty zdrowotne, lecz okres poświęcony rekonwalescencji ma przynieść efekty. Stąd działacze liczą, iż-33-latka będzie mogła w pełni wykazać się swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami.

Agnieszka Szott Hejmej (z lewej) większość poprzedniego sezonu poświęciła na leczenie kontuzji. W końcówce jednak zdołała powrócić i dołożyć "cegiełkę" do zdobycia mistrzostwa Polski
Agnieszka Szott Hejmej (z lewej) większość poprzedniego sezonu poświęciła na leczenie kontuzji. W końcówce jednak zdołała powrócić i dołożyć "cegiełkę" do zdobycia mistrzostwa Polski

Niedawno spekulowano czy rzeczywiście dojdzie do parafowania nowego kontraktu, ale teraz wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Drużyna spod Wawelu tradycyjnie planuje udział w Tauron Basket Lidze Kobiet oraz Eurolidze, wobec czego stoczy gro pojedynków. Takie okoliczności sprawiają, że konieczna staje się większa rotacja składem. Trudno powiedzieć czy wielokrotna reprezentantka kraju od razu otrzyma sporo minut. Kilka miesięcy przerwy w grze wymaga ponownego wprowadzenia do rytmu meczowego, lecz nawet jako zmienniczka może okazać się niezwykle przydatna i zaskakiwać rywali.

Biała Gwiazda ewidentnie coraz intensywniej kompletuje kadrę. W najbliższych dniach prawdopodobnie poznamy kolejne postaci, które wzmocnią team. Dotyczy to również posiłków zza granicy.

Komentarze (1)
avatar
asesino
29.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W lidze na boisku musza być dwie Polki, a ze Kaczmarczyk sobie nie pograła i pewnie odejdzie to potrzebują jakis krajowych zawodniczek. Oby juz bez kontuzji grała Szotka.