Pod nieobecność Kyrie'go Irvinga, Kevina Love'a i Andersona Varejao, LeBron James musi zdobywać punkty, zbierać piłki i asystować kolegom. Na jego barkach spoczywa ogromna odpowiedzialność za wyniki Cleveland Cavaliers, ale jak sam przyznał podczas konferencji prasowej, która odbyła się po piątym meczu finału NBA, nie ma z tym problemu: - Czuję się pewnie, ponieważ jestem najlepszym koszykarzem na świecie. To takie proste.
[ad=rectangle]
30-letni skrzydłowy marzy o mistrzowskim tytule wywalczonym w winno-złotych barwach, ale by w tym roku osiągnąć swój upragniony cel, Kawalerzyści musieliby wygrać dwa następne mecze. Chociaż James w niedzielę zapisał na swoim koncie triple-double, 40 oczek, 14 zbiórek i 11 asyst, podopieczni Davida Blatta w czwartej kwarcie nie dotrzymali kroku Golden State Warriors i przegrali ostatecznie 91:104. - Nikt nie dał mi tych 40 punktów. Sam je zdobyłem - odpowiadał na pytania dziennikarzy James.
Szóste spotkanie odbędzie się w nocy z wtorku na środę o godzinie 3:00 czasu polskiego. Cavaliers będą grać z nożem na gardle. Jeżeli Warriors po raz drugi zdobędą Ohio, automatycznie triumfują w finale. - Jesteśmy w stanie obronić swój parkiet i zmusić rywali do rozegrania siódmego meczu. Wracamy do domu, żeby go chronić i mamy wystarczająco dużo argumentów, aby wygrać - dodaje pewny siebie LeBron James.
Występy LeBrona w finałowych meczach przeciwko Golden State Warriors:
Mecz | Minuty | Punkty | Skuteczność rzutów z gry | Zbiórki | Asysty |
---|---|---|---|---|---|
1. | 46 | 44 | 47-procent | 8 | 6 |
2. | 50 | 39 | 31-procent | 16 | 11 |
3. | 46 | 40 | 41-procent | 12 | 8 |
4. | 41 | 20 | 32-procent | 12 | 8 |
5. | 45 | 40 | 44-procent | 14 | 11 |