Jerel Blassingame zabiera głos: Energa Czarni zrobią wszystko, by mnie zadowolić

- Energa Czarni są bardzo zdeterminowani, by mnie zatrzymać. Bardzo to cenię, ale zobaczymy, jaka będzie moja przyszłość - mówi nam Jerel Blassingame, amerykański rozgrywający.

Do spotkania pomiędzy Jerelem Blassingamem a działaczami Energi Czarnych miało dojść już tydzień temu, ale zawodnik przedłużył swój urlop i w Słupsku pojawił się w weekend. W poniedziałek obie strony umówiły się na rozmowę, na której władze klubu mają przedstawić ofertę amerykańskiemu rozgrywającemu.
[ad=rectangle]
- Jestem bardzo ciekawy, co zaproponują działacze. Powiem szczerze, że jest to pierwszy klub, z którym się spotkam. Energa Czarni mają pierwszeństwo. Oni mogą zamknąć pozostałym drzwi - śmieje się Blassingame, którego pytamy, co musiałoby się stać, aby pozostał w Słupsku na kolejny sezon. Czy pieniądze będą decydujące?

- Mam świetne relacje z działaczami tego klubu i wiem, że oni zrobią wszystko, by mnie zadowolić. Dobrze wiesz, że pieniądze nie grają większej roli. Chodzi o stworzenie zespołu, który byłby w stanie grać na najwyższym poziomie w Polsce. Ja chcę się bić o mistrzostwo, ale do tego potrzebuję drużyny, która ma odpowiednie umiejętności. Mam wciąż wiele do udowodnienia. Chcę zdobywać medale - zaznacza zawodnik.

Jerel Blassingame zostanie w Słupsku?
Jerel Blassingame zostanie w Słupsku?

Nam udało się ustalić, że po zawodnika ustawiła się już kolejka chętnych. Co ciekawe, na tej liście znajdują się także inne zespoły z Tauron Basket Ligi. Gracz nie chce jednak ujawnić nazw tych drużyn. - Dobrze wiesz, że nie mogę tego zrobić. Mogę jedynie powiedzieć, że kolejka jest naprawdę długa. Mam propozycje z Chorwacji, Turcji, Włoch, Francji, Niemczech - zaznacza Blassingame.

Wydaje się, że w Polsce jedynie działaczy Stelmetu Zielona Góra stać na zatrudnienie amerykańskiego rozgrywającego. - To byłoby ciekawe rozwiązanie. Chciałbym znów stworzyć duet z Łukaszem Koszarkiem. Mógłbym być nawet jego zmiennikiem. Nie przeszkadzałoby mi to kompletnie - komentuje zawodnik.

Jerel Blassingame był jednym z głównych architektów sukcesu Energi Czarnych Słupsk w sezonie 2014/2015. Amerykanin średnio zdobywał 11,5 punktu i 7,4 asyst. Został nagrodzony statuetką za najlepszego podającego w Tauron Basket Lidze. "J-Blass" bardzo odmienił grę słupszczan.

Komentarze (30)
avatar
marzami
30.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za pięknie byłoby...... wątpię żeby Jerel trafił do Stelmetu. Nie ukrywam, że bardzo bym chciała:))) 
avatar
lokowatyzg
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kilka minut temu strona internetowa Euroligi podała informację, która ucieszy na pewno kibiców mistrza Polski - Stelmetu ZGóra. Stelmet w głosowaniu zarządu Euroligi został wskazany jako zespół Czytaj całość
Gabriel G
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak poza tym tytuł artykułu trochę nieszczęśliwy. Nie uważacie? 
Gabriel G
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaczęło się od Jerela a skończyło na Stelmecie. Mam dzisiaj dobry humor więc wszystkim życzę spełnienia marzeń. . Jerel do Czarnych Euroliga do Zielonej itd. a polski basket na europejskie salo Czytaj całość
avatar
ShadowZero
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oficjalne kontrakty będą na początku lipca. Na tą chwilę najważniejsza jest euroliga, która nieoficjalnie - będzie w Zielonej Górze. Po dojściu nowego sponsora udało się zebrać 4 mln euro ;)