Saso Filipovski: Budujemy drużynę na miarę budżetu

W dalszym ciągu nie wiadomo, którzy zawodnicy trafią do zespołu Stelmetu. - Szukamy graczy, którzy pasują do mojej filozofii, ale oni muszą być w granicach naszego budżetu - mówi Saso Filipovski.

Stelmet BC Zielona Góra jak na razie ma trzech zawodników z kontraktami. Ważne umowy z poprzedniego sezonu mają Łukasz Koszarek i Adam Hrycaniuk. Nowym zawodnikiem w ekipie Saso Filipovskiego jest Vlad-Sorin Moldoveanu, który do drużyny trafił z PGE Turowa Zgorzelec. - Uważam, że jest to dobry ruch z naszej strony. Jestem zdania, że stosunek jakości do ceny jest bardzo przyzwoity - mówi nam słoweński szkoleniowiec.

[ad=rectangle]

Działacze klubu poszukują kolejnych zawodników do drużyny na kolejne rozgrywki. Władzom Stelmetu BC bardzo zależy na tym, aby do zespołu trafili gracze, którzy reprezentują wysoki poziom. Nikt w Zielonej Górze nie chce wykonywać szybkich ruchów.

- Wiadomo, że nie zawsze da się zbudować taki zespół, jakby się chciało. Trzeba patrzeć na to, co dzieje się na rynku. Tam toczy się walka o zawodników. Pamiętajmy, że my gramy w tym roku w Eurolidze, więc potrzebujemy graczy, którzy mają odpowiednie umiejętności, a także charakter. Zawodnicy są już wybrani. To normalne, że już rozmawiamy, ale na razie nie będziemy ujawniać nazwisk - komentuje Filipovski.

Stelmet mocno penetruje również rynek amerykański, na którym rozgrywana jest obecnie Liga Letnie. - Patrzymy, którzy zawodnicy podpisali kontrakty, a którzy odpadają i są do wzięcia - dodaje Słoweniec.

Nie ma co ukrywać, że priorytetem dla działaczy Stelmetu jest zakontraktowanie polskich zawodników, którzy wyznaczą kolejne ruchy klubu. - Czekamy na podpisy Polaków. Dużo ich nie ma. Musimy mieć co najmniej sześciu takich graczy. Jeśli zakończy się ten proces, to będziemy wiedzieli więcej na temat pozycji, które będą wolne - podkreśla Saso Filipovski.

Ostatnio w kuluarach pojawiło się sporo nazwisk Polaków, którzy ewentualnie mogliby wzmocnić zielonogórską drużynę. Mówi się o Karolu Gruszeckim, ale także o Szymonie Szewczyku. - Nie chcę mówić o nazwiskach, kiedy praca nie jest skończona. To byłoby bardzo nieprofesjonalne z mojej strony. Mogę powiedzieć jedynie, że Szewczyk to bardzo dobry zawodnik - komentuje opiekun Stelmetu.

Źródło artykułu: