Minione rozgrywki Garrick Sherman rozpoczął w AZS Koszalin. Działacze, jak i sztab szkoleniowy bardzo liczyli na to, że Amerykanin będzie jednym z wiodących zawodników, tym bardziej, że był on na celowniku działaczy Rosy Radom i Stelmetu Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Sherman średnio na parkiecie spędzał 19 minut. W tym czasie notował przeciętnie 6,8 punktu i 3,4 zbiórki. Działacze z Koszalina pod koniec stycznia rozstali się z zawodnikiem i w jego miejsce zakontraktowali Ivana Radenovicia. Sherman z kolei w czwartek podpisał kontrakt z gruzińskim zespołem - Dinamo Tbilisi.
W Gruzji Amerykanin prezentował się znacznie lepiej. Przeciętnie zdobywał ponad 16 punktów i osiem zbiórek. Jego dobrą grę dostrzeli działacze holenderskiego Donaru Groningen, który zaproponowali mu kontrakt. Warto wspomnieć również o tym, że do tego zespołu dołączył wcześniej Ken Brown, który reprezentował barwy MKS-u Dąbrowa Górnicza.