Lotos jest dla nas wzorcem - komentarze po meczu Utex Row Rybnik - Lotos PKO BP Gdynia

W hicie 21. kolejki rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy beniaminek Utex Row Rybnik nie sprostał we własnej hali wicemistrzowi kraju - Lotosowi PKO BP Gdynia, przegrywając 58:69. Oto co do powiedzenia na temat meczu mieli szkoleniowcy i zawodniczki obu ekip.

Roman Skrzecz (szkoleniowiec Lotos PKO BP Gdynia): - Moim zdaniem było to bardzo emocjonujące spotkanie, w którym jeden z zespołów musiał przerwać swoją passę zwycięstw. Bardzo się cieszę, że to nam udało się ją podtrzymać. Grało nam się bardzo ciężko z powodu gorącej hali i wspaniałej rybnickiej publiczności. U nas rekordowa ilość strat bo aż 24 ? w tym roku jeszcze tyle nie mieliśmy. Było to na pewno wynikiem dość mądrej obrony zespołu z Rybnika.

Mirosław Orczyk (szkoleniowiec Utex Row Rybnik): - Mimo, że dziś przegraliśmy, to ja pogratuluje swoim zawodniczkom występu. Każda passa musi się skończyć ? cenne jest to, że ta passa została przerwana przez faworyta rozgrywek. Myślę, że była to gratka dla rybnickich kibiców. Po wielu latach wróciła do Rybnika wielka koszykówka, koszykówka przez duże K. Musimy być z tego dumni, że udało nam się wraz z prezesem Greczyło i prezes Wistubą doprowadzić do takiego spotkania. Grały tu gwiazdy WNBA, reprezentantki Polski i innych krajów. Nie będę ukrywał, że Lotos jest dla nas wzorcem ? razem z Adamem Greczyło spędziliśmy tam parę dobrych lat. Trzeba jednak znać swoje miejsce w szeregu i historii. Zespół z Gdyni ma bombowy skład, bombowy budżet i myślę, że trzeba się cieszyć z takiego widowiska tu w Rybniku. Ten mecz miał być ucztą dla kibiców i myślę, że tak właśnie było. Lotosowi życzę mistrzostwa polski i obyśmy się spotkali jeszcze w półfinale.

Magdalena Leciejewska (zawodniczka Lotos PKO BP Gdynia): - Cieszę się z tej wygranej, choć nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Troszkę obawiałyśmy się tego meczu ze względu, że zespół z Rybnika we własnej hali nie został jeszcze pokonany. Jest to specyficzna hala, w której jest bardzo ciepło a my nie byłyśmy przygotowane i przystosowane do takich warunków. Jest tu również wspaniała publiczność, której nie dało się przekrzyczeć nawet z ławki rezerwowych. Mimo tego cieszę się z tego zwycięstwo, bo to już 20 z rzędu i mam nadzieję, że nie ostatnie.

Barbara Głocka (zawodniczka Utex Row Rybnik): - Mecz przez trzy kwarty był wyrównany i dopiero w czwartej dziewczyny odskoczyły. Bardzo się cieszę, że w takim meczu dostałem szansę i minuty. No ale cóż ? musiał zwyciężyć lepszy.

Źródło artykułu: