- Myślę, że zamiana Berishy na Skibniewskiego jest dużym zaskoczeniem dla wszystkich. Myślę, że ważnym jest teraz zadanie pytania, czy to sztab szkoleniowy z niego zrezygnował, czy to zawodnik zgłosił taką prośbę? - pyta Tomasz Jankowski, wieloletni kapitan kadry Polski, który obecnie pracuje jako ekspert telewizyjny.
[ad=rectangle]
Przypomnijmy, że sztab szkoleniowy reprezentacji Polski, po konsultacji i rozmowie z zawodnikiem, uznał, że dokona zmiany w składzie kadry narodowej na niecałe dwa tygodnie przed Mistrzostwami Europy. Na EuroBasket w miejsce Dardana Berishy pojedzie Robert Skibniewski, który był już w trakcie przygotowań do nowego sezonu z Anwilem Włocławek.
Mike Taylor miał dość zaskakującą koncepcję. Amerykanin widział Berishę w kadrze na pozycji... rozgrywającego, a przecież zawodnik jest "urodzonym" strzelcem. - Bardzo się starał, ale wymagaliśmy od niego, aby grał nie na swojej naturalnej pozycji i widzieliśmy ze Dardan nie czuje się dobrze w tej roli - przyznaje szkoleniowiec.
- Uważam, że cała sytuacja jest dość dziwna. Bo jeśli zawodnik stwierdził, że nie widzi siebie w kadrze, bo nie występuje na swojej pozycji bądź gra za mało - szkoda, że miało to miejsce. On w tej roli się nie spełnia. On jest typowym rzucającym. W tej roli można byłoby go skutecznie wykorzystać - uważa Tomasz Jankowski, który przyznaje, że Berisha bardzo przydałby się kadrze podczas EuroBasketu.
- Uważam, że powinniśmy mieć kogoś takiego jak Berisha w kadrze. Mówię o umiejętnościach i cechach wolicjonalnych. On ma jaja. Potrafi być killerem. Umówmy się, kto ostatnio w polskiej lidze rzucił osiem trójek? Chyba trzeba byłoby wrócić do czasów mojego serdecznego przyjaciela, Andrzeja Pluty. Berisha nie ma rewelacyjnych warunków fizycznych, ale potrafi wejść pod kosz, jak i umiejętnie ustawić się na dystansie. Poza tym dobrze wykonuje rzuty wolne - komentuje.
Dziwi mnie fakt iż Taylor go powołał ....