Zdecydowanie lepszy mecz w ćwierćfinale AfroBasketu 2015 rozegrali Nigeryjczycy. Drużyna Williama Voigta mierzyła się z niżej notowanym Gabonem, dla którego sam udział w 1/4 finału był wielkim wydarzeniem, i pewnie pokonała rywala 88:64.
[ad=rectangle]
Prowadzenie Nigerii nie było zagrożone od pierwszej kwarty, dzięki czemu trener mógł dać pograć prawie wszystkim swoim zawodnikom. Rzucający obrońca Anwilu Włocławek Chamberlain Oguchi spędził na parkiecie prawie 19 minut i w tym czasie rzucił osiem punktów (choć trafił tylko 2/11 z gry) i zebrał cztery piłki.
Nieco trudniejsze zadanie mieli natomiast Senegalczycy, aczkolwiek w drugiej i trzeciej kwarcie zagrali na tyle skutecznie, że wybili Algierczykom jakiekolwiek nadzieje na zwycięstwo i awans do półfinału. Zespół Cheikha Sarra pokonał rywali 75:58.
Center Energi Czarnych Słupsk Cheikh Mbodj otrzymał tym razem niespełna 10 minut od swojego trenera i w tym czasie zdołał trafić jeden z dwóch rzutów i zebrać dwie piłki.
Los sprawił, że o złoto na AfroBaskecie 2015 powalczy tylko jeden z dwóch reprezentantów Tauron Basket Ligi. W sobotnim półfinale Nigeria zmierzy się bowiem z Senegalem, a Oguchi i Mbodj będą mieli przedsmak tego, co czeka ich za kilka miesięcy na parkietach w Polsce.