3 
Niedzielny rywal Biało-Czerwonych, Liban, jest prowadzony przez byłego szkoleniowca naszej kadry - Veselina Maticia. Dla tego zespołu turniej w Polsce będzie jednym z ważnych etapów przygotowań do Mistrzostw Azji (23 września - 3 października). Liban to tegoroczny triumfator Mistrzostw WABA (turniej organizowany przez zespoły zachodniej Azji).
[ad=rectangle]
Pierwsze dwa mecze turnieju w Bydgoszczy pokazały jednak, że Liban nie jest drużyną z najwyższej półki. Podopieczni Maticia zostali rozgromieni przez Belgów i Islandczyków, mimo że w spotkaniu z tymi drugimi prowadzili różnicą dziesięciu punktów.
Polacy będą musieli uważać na doświadczonego Lorena Woodsa, który w przeszłości rozegrał ponad 200 meczów w NBA. Całkiem możliwe, że środkowy Libanu nie będzie toczył pojedynków z Marcinem Gortatem, którego Mike Taylor będzie chciał oszczędzić. - Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji, ale taki wariant jest możliwy - mówił w sobotę amerykański szkoleniowiec. Warto także podkreślić dobrą grę Hayka Gyokchyana.
Polacy w drugim dniu turnieju pokazali się z bardzo dobrej strony. Biało-Czerwoni pokonali Belgów 72:52. Warto odnotować, że aż dziesięciu zawodników wpisało się w protokół meczowy. Najwięcej punktów zdobył Damian Kulig - 16.
- Po słabszym meczu z Islandią potrafiliśmy zagrać dobrze w ataku i obronie. Każdy dodał cegiełkę do zwycięstwa. Mamy jednak nadzieję, że nasze morale i umiejętności będą najlepsze podczas meczów na mistrzostwach. Wyniki teraz nie są ważne, najważniejsze, żebyśmy dobrze prezentowali się 5 września w pierwszym meczu EuroBasketu - zaznaczył po zakończeniu spotkania były gracz PGE Turowa Zgorzelec.
Czy Polacy pokonają Liban? 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
