Polacy już w Lille. Dwa treningi przed Hiszpanią

Reprezentacja Polski w nocy z czwartku na piątek doleciała do Lille. W piątek zespół Mike'a Taylora ma zaplanowaną jednostkę treningową na stadionie Stade Pierre-Mauroy'a, która potrwa 45 minut.

Polacy w nocy z czwartku na piątek specjalnym czarterem, który zapewnia FIBA, polecili do Lille. Na pokładzie znalazły się także reprezentacje Finlandii i Izraela, które również awansowały do drugiej fazy. Samolot w Lille wylądował około 2:00.

- Orły wylądowały w Lille, razem z nami Finlandia i Izrael. Bez Francuzów, a mieli lecieć z nami - poinformował na swoim Twitterze Michał Pacuda, rzecznik prasowy polskiej reprezentacji.

Polacy czasu na odpoczynek i regenerację nie mają, ponieważ FIBA na godzinę 11:15 wyznaczała zajęcia na stadionie Stade Pierre-Mauroy'a. Ten obiekt na co dzień służy drużynie piłkarskiej z Lille, ale na nim mogą odbywać się także inne wydarzenia - m.in. mecze siatkówki, koszykówki, czy tenisa.

Wszystko z racji tego, że obiekt wyposażony jest w wysuwany dach. Warto wspomnieć o tym, że w 2014 roku były tutaj rozgrywane finałowe spotkania Pucharu Davisa pomiędzy Francją i Szwajcarią. Na trybunach pojawiło się 27 tysięcy widzów. Podobnej frekwencji można spodziewać się na meczach Trójkolorowych, którzy drugą fazę zaczną z Turcją.

Piątkowe zajęcia potrwają 45 minut. Później zawodnicy będą odpoczywać, korzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych, tak aby jak najlepiej przygotować się do meczu z Hiszpanią.

Wieczorem w hotelu, w którym stacjonują Polacy, ma odbyć się spotkanie polskich dziennikarzy z Mikem Taylorem. Będzie to ostatnia okazja do rozmowy ze szkoleniowcem Biało-Czerwonych.

Sobotnie zajęcia również rozpoczną się o 11:15 i potrwają 45 minut. Początek starcia z Hiszpanią o 18:30. Zwycięzca tego meczu zagra z Grecją bądź Belgią.

Karol Wasiek z Montpellier

Źródło artykułu: