Działacze Trefla Sopot w tym tygodniu oficjalnie potwierdzili, że zespół swoje mecze w kolejnym sezonie będzie rozgrywał w Hali Stulecia. Ten ruch jest spowodowany słabą frekwencją w Ergo Arenie, a także szukaniem oszczędności przez działaczy.
- Na naszą decyzję wpłynęło kilka istotnych czynników. Przede wszystkim, wzięliśmy pod uwagę dane o frekwencji w ubiegłym sezonie. Wynika z nich, że organizowanie większości domowych spotkań w Ergo Arenie nie ma uzasadnienia ekonomicznego, co przy obecnej polityce budżetowej klubu jest argumentem, którego nie możemy pominąć. Otrzymaliśmy jednocześnie sygnały od sztabu szkoleniowego, że gra w Hali 100-lecia Sopotu może być dla naszych koszykarzy korzystna ze sportowego punktu widzenia. Wierzymy, że prawdziwie koszykarska atmosfera, jaka panuje od wielu lat w tym kameralnym obiekcie, zrekompensuje naszym fanom negatywne aspekty przeprowadzki, a zespołowi pomoże w ligowych zmaganiach - mówi Roman Szczepan Kniter, prezes Trefla Sopot.
W minionym sezonie sopoccy koszykarze lawirowali pomiędzy Ergo Areną a Halą Stulecia. Z racji tego, że obiekt na granicy Gdańska i Sopotu często był zajęty - koszykarze nie mogli rozgrywać tam swoich meczów i musieli występować w mniejszej hali.
- Z pewnością granie meczów domowych w Hali 100-lecia będzie dla nas sporym atutem sportowym. Myślę też, że fanom przyjemnie ogląda się tu koszykówkę. Akustyka działa tak, że czasem jest naprawdę głośno i hałas z trybun można dosłownie odczuć na skórze. Dostajemy wtedy kopa do walki i aż chce się gryźć parkiet - komentuje Marcin Stefański, kapitan Trefla Sopot.
Działacze nie wykluczają, że część meczów o wysokim potencjale mogą odbyć się w Ergo Arenie. Wiadomo już, że tak właśnie będzie w meczu z Asseco Gdynia na inaugurację Tauron Basket Ligi (drugi weekend października).
- Zaplanowane na pierwszą kolejkę derby Trójmiasta to idealna okazja, by sprawdzić, na jaką frekwencję w dużym obiekcie możemy liczyć i ustalić pewien punkt wyjściowy. Międzysąsiedzka rywalizacja zawsze wywoływała wielkie emocje, a tym razem dojdzie do tego tęsknota za ligowym basketem po długiej letniej przerwie. Liczymy więc na dobry spektakl i zapełnione trybuny. Z pewnością przygotujemy na ten wieczór szereg atrakcji, związanych z XX-leciem sopockiej koszykówki. Już dziś serdecznie zapraszam na to na święto sportu mieszkańców całego Trójmiasta, niezależnie od tego kto z kim dziś sympatyzuje - zaznacza Roman Szczepan Kniter.