Najlepsze mistrzostwa od sześciu lat, choć.. Polacy nie zrealizowali celu!

Gdyby nasza drużyna awansowała do ćwierćfinału, to zameldowałaby się na tym etapie po raz pierwszy od 1997 roku. Wówczas Biało-Czerwoni wskoczyli do najlepszej ósemki, ale w meczu o półfinał ulegli Grekom. Polacy dzielnie walczyli, do przerwy nawet prowadzili, lecz w drugiej części spotkania lepsi byli koszykarze z Hellady.

Ostatecznie nasz zespół, dowodzony wówczas przez Eugeniusza Kijewskiego, zajął siódmą lokatę. W decydującym starciu wygrał po dogrywce z Turkami.

Od tamtej pory albo w ogóle nie graliśmy w turnieju, albo dość szybko kończyliśmy swój udział. Zazwyczaj już w pierwszej fazie grupowej. Do drugiej dotarliśmy w ostatnich latach tylko raz - w 2009 roku, gdy mistrzostwa odbywały się w naszym kraju. Trzeba przyznać, iż gracze Mulego Katzurina byli też blisko awansu do kolejnej fazy turnieju.

We Francji Biało-Czerwoni wyszli z grupy, prezentując się naprawdę nieźle. Niemniej 1/8 finału nie jest spełnieniem marzeń naszych koszykarzy. Celem zespołu Mike'a Taylora było w końcu zajęcie przynajmniej siódmej pozycji, która gwarantowałaby nam udział w turniejach eliminacyjnych do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.

Mimo ogromnych emocji, które dostarczyła nam reprezentacja, i naprawdę niezłych spotkań, zadania nie udało się wykonać. Niewykluczone, że po EuroBaskecie w naszej kadrze dojdzie do sporych zmian. W końcu już wcześniej Marcin Gortat wspominał, że być może to jego ostatni rok w reprezentacji.