ME 2015: Faworyt jest jeden, ale Czesi chcą odprawić kolejny team z Bałkanów

Serbowie na tegorocznym EuroBaskecie spisują się kapitalnie nie zaznając jeszcze smaku porażki. Na przerwanie tej serii wielką ochotę mają Czesi, którzy już teraz zapisali się w historii awansując do ćwierćfinałów po raz pierwszy!

W tym artykule dowiesz się o:

- Serce i zaangażowanie moich podopiecznych zrobiło różnicę w meczu z Chorwatami. To była nasza przewaga. Teraz musi być podobnie - mówi Ronen Ginzburg, szkoleniowiec reprezentacji Czech.

Jego podopieczni w meczu 1/8 zachwycili i pewnie pokonali Chorwatów. Teraz jednak poprzeczka jest zawieszona zdecydowanie wyżej, bowiem rywalem będą niepokonani dotychczas Serbowie, którzy grają naprawdę dobrą koszykówkę podczas tego EuroBasketu.

Team z Bałkanów zbiera same pochwały na tym turnieju nie tylko za osiągane wyniki, ale i za styl jaki prezentują. Największe wrażenie robi fakt, jak doskonale reprezentanci Serbii dzielą się piłką, a prym tradycyjnie wiedzie w tym elemencie gry Milos Teodosic, który średnio na mecz "rozdaje" 7,3 asysty. Rozgrywający CSKA Moskwa ma duży wpływ na to, że jego reprezentacja jest najskuteczniej punktującym zespołem i najlepiej asystującym na turnieju!

Na przeciwko Teodosicia stanie lider czeskiej drużyny Tomas Satoransky , który jest jeszcze lepszy od swojego vis-a-vis pod względem średniej asyst. Jego średnia to aż 8,8 kluczowych podań na mecz!

- Serbia to kapitalna drużyna, która wygrywa mecz za meczem. Na tym turnieju nie przegrali jeszcze meczu, ale z Chorwatami też nikt nie dawał nam szans. To jest jedno spotkanie i wszystko może się zdarzyć - mówi rozgrywający naszych południowych sąsiadów.

Satoransky i Jan Vesely będą musieli zneutralizować do minimum poczynania Teodosicia czy najskuteczniejszego w Serbii Nemanji Bjelicy. Jeżeli to w jakikolwiek sposób jest możliwe, to wtedy Czesi mogą marzyć o sprawieniu kolejnej niespodzianki.

Początek ćwierćfinałowej rywalizacji Serbów z Czechami zaplanowano na godzinę 18:30.

Komentarze (0)