Michał Ignerski, wieloletni reprezentant Polski, na początku sierpnia zasygnalizował, że być może sezon 2014/2015 był jego ostatnim w karierze. Zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty zaznaczył, że jest już nieco zmęczony koszykówką i zamierza poświęcić się rodzinie.
- Chcę być z rodziną i zająć się innymi sprawami. Nie mówię, że kończę z koszykówką, bo jeżeli dostanę telefon od konkretnego zespołu, to się nad tym zastanowię, jednak przypuszczam, że będzie mnie trudno przekonać - mówił 35-letni koszykarz.
Od jego wstępnej deklaracji minął już ponad miesiąc i zawodnik nadal jest bez klubu na kolejny sezon. Czy zmieniło się jego nastawienie?
- Nigdy nie byłem chyba tak daleko od koszykówki - przyznaje.
Gracz w tej chwili koncentruje się na kwestiach związanych z rozwojem swojej firmy oraz poświęca się rodzinie.
- Postanowiłem dużo nie myśleć o koszykówce, choć brakuje mi przede wszystkim rywalizacji, którą uwielbiam. Sporo czasu zabiera mi zajmowanie się firmą i rodziną. Pojechałem wreszcie na wakacjach i głowa odpoczęła - komentuje zawodnik.
Ignerski podkreśla, że w ciągu najbliższego podejmie ostateczną decyzję w sprawie powrotu na ligowe parkiety.
- Powiedziałem sobie, że w przeciągu miesiąca podejmę jakąś decyzję i zapytam się siebie, co chcę robić - wyjaśnia.