Drużyna ze Starogardu Gdańskiego kilka dni temu wystąpiła w memoriale Romana Wysockiego, który rozgrywany był w Stargardzie Szczecińskim. W półfinale Polpharma okazała się lepsza od Spójni. - Myślę, że spotkanie ze Spójnią było bardzo trudne. Obie drużyny miały problem ze skutecznością, ale sztuką jest wygrać mecz, kiedy nie idzie. Nam się udało i w finale spotkaliśmy się z AZS-em Koszalin - tłumaczy Arkadiusz Kobus.
W finale turnieju podopieczni Dariusza Szczubiała nie mieli już powodów do radości. - Przegraliśmy mecz o pierwsze miejsce, kolejny raz zawiodła nas skuteczność za trzy punkty. Patrzymy jednak z optymizmem w przyszłość, ponieważ w obu turniejach mieliśmy momenty dobrej gry - analizuje skrzydłowy Polpharmy.
Do zespołu Farmaceutów w przerwie letniej dołączyło wielu nowych graczy. Jak wygląda kwestia zgrania drużyny? - Pracujemy wciąż nad zgraniem, w Starogardzie Gdańskim jest całkiem nowy zespół i wciąż uczymy się gry ze sobą. Ćwiczyliśmy również mocno nad rzutami z dystansu - analizuje Arkadiusz Kobus, który trafił do Polpharmy z Legii Warszawa. - Nigdy nie miałem problemów z aklimatyzacją w żadnym zespole. Podobnie jest w Polpharmie, gdzie tworzymy zgrany kolektyw - dodaje.
28-letni skrzydłowy był w ostatnich miesiącach ważną częścią "Odrodzenia Potęgi" z Warszawy. Czy zawodnik śledzi poczynania swojego byłego klubu ze stolicy? - Oczywiście. Legia jest moim faworytem do wygrania pierwszej ligi. Trzymam mocno kciuki, operacja awans musi się udać w tym sezonie. Sparingi były dla stołecznego zespołu jak najbardziej udane, dobrze prezentowali się zarówno w meczach z pierwszą ligą jak i ekstraklasą. Niecierpliwie czekam na początek pierwszoligowych rozgrywek - analizuje.
- Na koniec chciałbym zaprosić wszystkich kibiców na Turniej Prezydenta Miasta Starogardu Gdańskiego, który odbędzie się w piątek 25.09 o godzinie 19:30. Na początek zmierzymy się z drużyną Asseco Gdynia - kończy Arkadiusz Kobus.