Julius Brown: Walczę o pozostanie w zespole

Julius Brown 10 września podpisał kontrakt z AZS-em Koszalin. Zawodnik przyjechał w miejsce Krzysztofa Szubargi, z którym klub jest w trakcie rozwiązywania kontraktu. Czy Amerykanin zostanie w zespole?

Julius Brown jest absolwentem uniwersytetu Toledo. Zawodnik reprezentował drużynę Toledo Rockets i był jej niekwestionowanym liderem. Jako debiutant notował średnio 12 punktów i pięć asyst na mecz. Amerykanin statystycznie najlepiej spisywał się w minionym sezonie. Brown przeciętnie uzyskiwał ponad 16 oczek i cztery asysty, dokładając do tego dobrą skuteczność z gry.

Zawodnik do Koszalina przyjechał 10 września. Od tego czasu zdążył już zademonstrować swoje umiejętności w kilku sparingach. W Koszalinie spodziewano się, że Brown będzie typowym rozgrywającym, gracz z kolei lepiej spisuje się na pozycji rzucającego obrońcy. To typowy łowca punktów, a nie kreator gry.

- Trener daje mi dużo swobody. Mam przede wszystkim prowadzić drużynę, organizować grę zespołu, ale kiedy jest okazja to mam zdecydować się na rzut - mówi nam Brown.

Nam udało się ustalić, że jego notowania w klubie nie są stoją wysoko. Gracz przebywa na okresie próbnym. - Trudno mi powiedzieć, jaka będzie moja przyszłość. Robię wszystko, aby zostać w drużynie, ale żadne informacje do mnie nie docierają w tej kwestii - zaznacza.

- W Koszalinie czuję się naprawdę dobrze. Mamy wyrównany zespół, który stać na dobry wynik w tym sezonie. Gracz mają spory potencjał do tego, aby zaskoczyć niejednego rywala. Drużynę prowadzi dobrze zorganizowany trener, który świetnie zna się na swoim fachu - dodaje Brown, który w piątkowym spotkaniu zdobył 13 punktów.

Źródło artykułu: