Start Lublin gotowy do rozpoczęcia TBL

Poważne zmiany zaszły w składzie Startu Lublin w okresie wakacyjnym. Z drużyną pożegnali się koszykarze, którzy stanowili o sile zespołu. Mowa tutaj o braciach Diduszko - Bartoszu i Łukaszu, Bryonie Allenie czy Piotrze Śmigielskim.

W ich miejsce działaczom udało się ściągnąć całkiem ciekawych zawodników. Do ekipy z Lubelszczyzny trafili m.in. Nick Kellogg, Trency Jackson, Rob Poole, Jan Grzeliński czy Marcin Salamonik.

Jednym z koszykarzy, który pozostał z poprzedniego składu jest Alan Czujkowski. Z nim rozmawiamy o okresie przygotowawczym, a także o nowej drużynie, która ma być niewygodnym rywalem dla wielu zespołów w TBL.

WP SportoweFakty: Start Lublin gotowy na początek sezon Tauron Basket Ligi?

Alan Czujkowski: Tak, jesteśmy gotowi, głodni zwycięstw i nie możemy doczekać się początku sezonu i meczu z BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Na ile obecny zespół różni się od tego, co było w minionym sezonie?

- Różni się diametralnie. Z zeszłego zespołu zostało pięciu zawodników z czternastu, którzy są w naszej drużynie. Musieliśmy nauczyć się ze sobą grać, miejmy nadzieję, że zgraliśmy się na tyle dobrze, aby odnosić zwycięstwa.

Jak wygląda ta grupa ludzi? To mocniejszy zespół?

- Oceniam bardzo pozytywnie ten zespół. Jest dużo młodych i pełnych energii zawodnikow, którzy chcą pokazać się z jak najlepszej strony.

Jak oceniasz graczy zagranicznych?

- Będą na pewno dużym wzmocnieniem, zarówno na obwodzie, jak i pod koszem.

Co będzie kluczową siłą Startu Lublin?

- Młodość, duży zapał do pracy, chęć pokazania się i sprawienia niejednej niespodzianki.

Jak ty czujesz się w tym zespole? Twoja rola będzie większa?

- Wszystko zależy od trenera. Ja na każdym treningu daję z siebie 100 proc., a czy to wystarczy na granie dużej liczby minut czy mniejszej, to już są kwestie poza mną.

Dużą macie już wiedzę na temat ekipy ze Stali Ostrów Wielkopolski?

- Nasz sztab szkoleniowy przygotowuje nas na mecz ze Stalą Ostrów bardzo dobrze i jeśli liczyłoby się tylko przygotowanie mentalne, to bylibyśmy w czołówce ligi[b].
Rozmawiał Karol Wasiek

[/b]