Trudne zadanie Byków. "Czekamy właśnie na takie mecze"

BM Slam Stal w niedzielę rozegra pierwsze spotkanie w roli gospodarza. Rywalem Byków będzie Anwil Włocławek. - Cały czas jesteśmy w trakcie przygotowań do tego meczu i robimy wszystko, by znaleźć skuteczną receptę na ich grę - mówi Tomasz Ochońko.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Co na starcie sezonu łączy BM Slam Stal i Anwil Włocławek? Obie drużyny zapewniały sobie zwycięstwa na samym finiszu premierowych spotkań. Bohaterem żółto-niebieskich został Curtis Millage, który oddał zwycięski rzut na niewiele ponad trzy sekundy przed końcem meczu w Lublinie. Rottweilerów do sukcesu na inaugurację ligi poprowadził David Jelinek. Reprezentant Czech trafił zza łuku w newralgicznym momencie dogrywki, zapewniając włocławianom zwycięstwo 92:89. Czy oznacza to, iż w niedzielę czeka nas emocjonujący dreszczowiec?

Przed rozpoczęciem widowiska, faworytem na pewno jest Anwil Włocławek. - Myślę, że tego zespołu nie trzeba przesadnie opisywać - mówi Tomasz Ochońko, rozgrywający BM Slam Stal. Szkoleniowiec Igor Milicic ma do dyspozycji między innymi MVP Mistrzostw Afryki, Chamberlaina Oguchi'ego czy wspomnianego wyżej Davida Jelinka. - Anwil sam udowodnił o swojej sile. Pokonał Rosę, która od wielu lat gra bardzo dobrze. Słyszeliśmy, że aspiracje drużyny z Włocławka sięgają nawet gry w półfinale. Moim zdaniem są one jak najbardziej do zrealizowania - mówi na temat najbliższego przeciwnika MVP I ligi w sezonie 2014/2015.

Żółto-niebiescy w niedzielę rozegrają pierwszy mecz w roli gospodarza. To wielkie wydarzenie dla ostrowskiej koszykówki, ale także dla oddalonego od Ostrowa Wielkopolskiego o 25 kilometrów Kalisza. BM Slam Stal w sezonie 2015/2016 będzie rozgrywała w tym mieście ligowe spotkania. Pierwszym przeciwnikiem Byków w Arenie Kalisz będzie drużyna prowadzona przez Igora Milicica. - Cały czas jesteśmy w trakcie przygotowań do tego meczu i robimy wszystko, by znaleźć skuteczną receptę na Anwil. Wszystko zmierza we właściwym kierunku. Będziemy się starać, ale niezależenie od tego, co byśmy robili na treningach, możemy wygrać tylko, pokazując zaangażowanie i charakter w niedzielę na parkiecie. Gwarantuję, że tego nie zabraknie w żadnym naszym meczu - mówi Tomasz Ochońko, który w pierwszym meczu zapisał na swoim koncie 10 punktów.

- Anwil to bardzo mocny zespół, ale my właśnie na mecze z takimi przeciwnikami czekamy. Gramy w ekstraklasie właśnie po to, by mierzyć się z najlepszymi zespołami w Polsce - kończy zmotywowany Ochońko.

Kto wygra niedzielny mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×