Zmiany na kluczowych pozycjach przyczyną słabszej postawy Rosy?

Szkoleniowiec Śląska, Mihailo Uvalin, podaje, jego zdaniem, powód porażek Rosy Radom w trzech pierwszych meczach sezonu 2015/2016. - Ta drużyna potrzebuje czasu - mówi.

W środę WKS Śląsk pokonał na wyjeździe Rosę 79:75. Kilka dni wcześniej poniósł niespodziewaną porażkę w Tarnobrzegu. Gra zawodników wrocławskiej drużyny wyglądała bardzo różnie w obu spotkaniach. Podobnie było w okresie przygotowawczym.

- W meczach sparingowych przed sezonem próbowaliśmy grać bardzo agresywnie, co wyglądało bardzo dobrze w dwóch-trzech meczach, w tym na turnieju we Wrocławiu - podkreślił Mihailo Uvalin. - Przez kolejne dwa tygodnie nie potrafiliśmy znaleźć swojego rytmu. Ostatni mecz przed sezonem, w Zgorzelcu, wyglądał tragicznie - dodał szkoleniowiec ekipy z Dolnego Śląska.

Bardzo dobrze przeciwko podopiecznym serbskiego trenera zaprezentował się C.J. Harris, najlepszy strzelec gospodarzy. Dużo słabiej poszło drugiemu amerykańskiemu rzucającemu ekipy z Radomia, Toreyowi Thomasowi. Opiekun Śląska, zapytany o to, czy obaj zawodnicy zza oceanu mogą być liderami zespołu, odpowiedział: - Zobaczymy w trakcie sezonu. Lider musi odrobić pracę na boisku. Co prawda Rosa przegrała trzy mecze, ale Torey Thomas jest doświadczonym zawodnikiem, grał w europejskich zespołach. Myślę, że obaj mogą być liderami, ale potrzebują czasu.

Według Uvalina, duża liczba nowych zawodników w składzie ostatniego rywala może mieć wpływ na słabe rezultaty na starcie rozgrywek. - Rosa ma wielu nowych zawodników i nie będzie to na pewno komfortowe na początku sezonu. Za nią ciężkie mecze. Przegrała jednym punktem ze Stelmetem i po dogrywce z Anwilem, który będzie w tym sezonie mocny - powiedział.

Komentarze (0)