MOSiR już wcześniej dwukrotnie był liderem pierwszej ligi. Najpierw podopieczni Mariusza Zamirskiego na samym szczycie znaleźli się po wysokiej wygranej nad rezerwami Asseco Prokomu Sopot w inauguracyjnej kolejce, później po trzech wyjazdowych porażkach z rzędu Big Star Tychy. Beniaminek z Krosna w odległą podróż do Pruszkowa uda się dopiero w dniu meczu, dlatego koszykarze mogą być zmęczeni wyczerpującą eskapadą na Mazowsze. W spotkaniu ze Zniczem Basket niepewny jest występ najlepszego strzelca zespołu Piotra Pluty (średnio 16,2 pkt na mecz), który od dwóch tygodni zmaga się lekką kontuzją.
Grający od początku sezonu poniżej oczekiwań koszykarze z Pruszkowa są obecnie na piętnastej pozycji w tabeli i mają małe szanse na grę w tegorocznych play-off. Pomimo słabych wyników zespół Znicz Basket w roli gospodarza może być jednak groźny dla każdego - w 7. kolejce w Pruszkowie przegrał między innymi Big Star Tychy. - Zawodnicy bardzo chcą udowodnić sobie i innym, że potrafią grać w koszykówkę. A z kim lepiej to zrobić, jeśli nie z będącym od samego początku w czołówce zespołem z Krosna? - pyta drugi trener Znicza Basket Wojciech Rogowski. W pierwszym meczu obu drużyn zespołowi z Mazowsza mocno dali się we znaki skrzydłowy Marcin Salamonik (21 pkt i 5 zbiórek) oraz mądrze kierujący grą zespołu rozgrywający Krzysztof Kalinowski (12 asyst). Kalinowski ze średnią 5,7 asyst na mecz jest obecnie najlepszym podającym zaplecza ekstraklasy, w Pruszkowie zagra przeciwko zwycięzcy tej klasyfikacji przed rokiem Marcinowi Ecce. - To może być kluczowy pojedynek tego spotkania. Od postawy Kalinowskiego zależy bardzo wiele, dlatego od samego początku musimy utrudniać mu życie - uważa Rogowski. Trenerzy z Pruszkowa nie nastawiają się jednak na wyeliminowanie konkretnego zawodnika. - Krosno gra zespołową koszykówkę, dlatego nie wolno nam się skupić tylko na jednym zawodniku. Co z tego, że w ostatnim spotkaniu MOSiR-u najskuteczniejszym strzelcem był Marcin Salamonik, w następnym meczu może być to już ktoś inny - kończy Rogowski.
Spotkanie zostanie rozegrane w środę. Początek meczu o godzinie 19:00.
Przewidywane pierwsze piątki
Znicz Basket: Ecka, Aleksandrowicz, Dłoniak, Bajer, Briegmann
MOSiR Krosno: Kalinowski, Oczkowicz, Malczyk, Sołtysiak, Salamonik