Terrence Ross otrzymał 33 mln dolarów od Raptors

Toronto Raptors przedłużyli o trzy lata kontrakt z Terrencem Rossem, zwycięzcą konkursu wsadów NBA z 2013 roku. To zaskakujący ruch ze strony klubu z Kanady.

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
piłka używana do gry w NBA / piłka używana do gry w NBA

Toronto Raptors i Terrence Ross uzgodnili warunki przedłużenia kontraktu o trzy lata. Mierzący 201 cm snajper, który stracił przed sezonem miejsce w pierwszej piątce, ma otrzymać aż 33 mln dolarów. W ten sposób Ross nie trafi na rynek wolnych agentów w lipcu przyszłego roku.

24-latek został wybrany z nr 8 Draftu 2012, ale w poprzednim sezonie zanotował regres i zdobywał średnio tylko 9,8 punktów, mimo tego, że 61 meczów rozpoczął w wyjściowym składzie. W każdym z trzech dotychczasowych jego sezonów Raptors byli lepsi, gdy siedział na ławce. Ross póki co nie był bowiem w stanie podołać zwłaszcza wymogom defensywnym NBA.

Dlatego latem Raptors podpisali gigantyczny kontrakt z DeMarrem Carrollem z Atlanty Hawks, a Rossa przesunęli do roli zmiennika. Póki co, efekty tej zmiany są obiecujące. W trzech meczach jako zmiennik, Ross zdobywa średnio najlepsze w karierze 12,3 punktów, trafił 52 proc. rzutów z gry i 46 proc. za trzy. Raptors z bilansem 3-0 są na 1. miejscu w Konferencji Wschodniej, grając lepiej zbilansowaną koszykówkę i znajdują się w Top10 ataku i obrony. W wysokiej formie jest Kyle Lowry, a bardzo dobrze do drużyny wpasował się Carroll.

Nowy kontrakt Rossa oznacza też, że Raptors w przyszłym roku nie mieli będą miejsca pod "salary cap". Jeżeli nie uda im się podpisać nowej umowy z DeMarem DeRozanem, to będą mieli bardzo ograniczone możliwości zastąpienia go. Jest to jedna z przyczyn tego, że już teraz zdecydowali się podpisać nową umowę z Rossem - chcą się zabezpieczyć na wypadek odejścia DeRozana.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×