Spójnia dała lekcję koszykówki młodzieży z Wrocławia

W starciu doświadczenia z młodością górą to pierwsze. Spójnia bez najmniejszych problemów pokonała we Wrocławiu koszykarzy Śląska 67:48.

Spotkanie we Wrocławiu z wysokiego "C" rozpoczęli doświadczeni koszykarze Spójnii Stargard Szczeciński. Goście wykorzystywali przewagę fizyczną i po trzech minutach gry prowadzili już 8:2. Wtedy o czas poprosił trener Śląska Wrocław - Tomasz Jankowski. To obudziło jego zawodników. Po czasie z dystansu trafił Wojciech Jakubiak, ale akcją 2+1 odpowiedział Damian Pieloch. Wrocławianie popełniali sporo strat i przyjezdni mogli powiększać swoją przewagę, która po pierwszej odsłonie po trójce Pielocha na koniec kwarty wynosiła już 9 punktów.

Druga kwarta to już wymiana ognia z obu stron. Na punkty dobrze dysponowanego Pielocha odpowiedział trójką Przemysław Gworek, ale tym samym odwdzięczył się Konrad Koziorowicz. Śląsk odpowiadał pojedynczymi akcjami, ale wspomniany Koziorowicz i Maciej Raczyński dołożyli kolejne dwa rzuty zza łuku i Spójnia odjechała. Goście ponawiali swoje akcje w ofensywie zbierając raz po raz piłki na atakowanej tablicy. Śląsk przez ponad sześć minut nie był w stanie zdobyć nawet punktu. Niemoc gospodarzy przełamał dopiero Gworek.

Po przerwie znów lepiej rozpoczęli gracze Wiktora Grudzińskiego. Trafiali Pacocha i Pytyś, a trójkę dorzucił Łukasz Bodych. Chwilę później tym samym i to dwukrotnie odpowiedział młodziutki Dominik Wilczek, ale dłużny mu nie pozostał Pieloch. Kolejną trójkę dla WKS-u dołożył Czyżnielewski, ale Spójnia nadal pewnie prowadziła. Trafiał Raczyński i Śląsk nie miał zbyt wielu argumentów, aby nawiązać walkę z tak doświadczoną drużyną rywali.

W ostatniej części gry oba zespoły miały problemy z trafianiem do kosza. Pierwsze punkty w kwarcie po prawie trzech minutach zdobył Pytyś. Śląsk odpowiedział trafieniem Gworka i to by było na tyle co działo się w pierwszej połowie ostatniej odsłony. Po kolejnej akcji Pytysia Spójnia miała już 20 oczek więcej. WKS próbował jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki i ostatecznie to goście wywieźli dwa punkty z Wrocławia wygrywając z młodzieżą Śląska 67:48.

WKS Śląsk Wrocław - Spójnia Stargard Szczeciński 48:67 (10:19, 13:16, 15:21, 10:11)

Śląsk: Gworek 9, Wilczek 8, Jakubiak 7, Czyżnielewski 6, Sanny 6, Krakowczyk 4, Pruefer 4, Hajnsz 2, Wysocki 2, Bortliczek 0, Żeleźniak 0.

Spójnia: Pieloch 16, Raczyński 14, Pytyś 13, Bodych 7, Koziorowicz 6, Pacocha 6, Wróblewski 5, Berdzik 0, Stachowiak 0.

Komentarze (2)
avatar
HalaLudowa
11.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może władze Śląska ogłosiłyby konkurs, kto uplasuje się niżej w lidze: Śląsk I w PLK czy Śląsk II w 1 lidze. Nagrodą dla zwycięscy będzie etat skauta i biurko na Mieszczańskiej. Na razie rywale Czytaj całość
avatar
powiadomiony
11.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...trafiali Pacocha i Pytyś, a trójkę dorzucił Łukasz Bodych." Łukasz Bodych gra w Gliwicach- dla Spójni punkty rzuca jego młodszy brat- Paweł.