Indiana Pacers prowadziła nawet 87:60, by ostatecznie triumfować tylko 107:103. Pogoń drużyny Minnesota Timberwolves prowadzili Andrew Wiggins i Zach LaVine. Duet Leśnych Wilków zdobył w sumie 52 oczka. - Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika. Stracić 30 punktów w czwartej kwarcie? To niedopuszczalne. Musimy się starać z całych sił przez pełne 48 minut - mówił lider gospodarzy, Paul George.
25-latek był jednym z ojców szóstego zwycięstwa Pacers w siedmiu ostatnich meczach. Skrzydłowy miał 29 punktów i dziewięć zbiórek. Dobre zawody rozegrał także Monta Ellis, który zaaplikował rywalom 24 oczka. Doświadczony koszykarz 40 sekund przed końcem doprowadził do stanu 103:100, popisując się kluczowym trafieniem, a w następnej akcji zablokował próbę Andre Millera.
Boston Celtics lepsi od niedawnych liderów Konferencji Wschodniej, Atlanta Hawks! Kluczowa w kontekście całego spotkania okazała się trzecia kwarta. Tam podopieczni Brada Stevensa triumfowali 35:24, a w decydującej odsłonie nie dali wyrwać sobie ważnego zwycięstwa. - Młode zespoły w takich momentach często panikują. Nam się to nie przydarzyło. Graliśmy opanowanie - tłumaczył Isaiah Thomas. Kieszonkowy rozgrywający zapisał na swoim koncie 23 punkty (17 w drugiej połowie), pięć zbiórek i 10 asyst.
Jastrzębie w piątek trafiły tylko sześć rzutów zza łuku na 20 oddanych i popełniły ponadto 16 strat. Drużyna ze stanu Massachusetts legitymuje się bilansem 4-4 i plasuje na 8. miejscu w tabeli.
Wielki basket w mekce koszykówki. New York Knicks dziewięć minut przed końcem spotkania prowadzili jeszcze 74:66, ale wówczas pięć następnych oczek zdobył LeBron James. 30-latek przypomniał o sobie również na samym finiszu. Od stanu 78:82, dał Cleveland Cavaliers prowadzenie 84:82. Kawalerzyści triumfowali po raz ósmy z rzędu! Tym razem 90:84. James zdobył 31 punktów. Mo Williams miał 23 oczka, a w tym sześć ostatnich punktów w piątkowym meczu.
Do wyrównania nie zdołał doprowadzić Arron Afflalo. Carmelo Anthony w pierwszej połowie uzbierał 22 punkty, ale po zmianie stron dodał do tego dorobku tylko cztery oczka.
Zwycięska dobitka Zacha Randolpha zapewniła Memphis Grizzlies czwarty triumf w sezonie 2015/2016. - Wiedziałem, że piłka nie trafi do mnie - opowiada Z-Bo. - Chciałem tylko dostać się w okolice, gdzie mogła spaść i postarać się dobić niecelny rzut. To się udało.
Portland Trail Blazers nie pomogło więc 26 punktów C.J. McColluma. Dla Niedźwiadków wspaniałą partię rozegrał Marc Gasol. Młodszy z braci uzbierał 31 oczek, trafiając 11 na 18 rzutów z gry.
W piątek dwóch koszykarzy miało triple-double. Russell Westbrook (21 punków, 17 zbiórek, 11 asyst), a także Rajon Rondo (23 punkty, 10 zbiórek, 14 asyst). Westbrook poprowadził Oklahoma City Thunder do wysokiego zwycięstwa nad Szóstkami. RR przyczynił się do sukcesu Królów w meczu przeciwko Brooklyn Nets. Prym w szeregach Kalifornijczyków wiódł z kolei DeMarcus Cousins. Podkoszowy zdobył aż 40 punktów!
Niespodziewanej porażki doznali Houston Rockets. Podopieczni Kevina McHale'a ulegli Denver Nuggets w Pepsi Center. Ty Lawson, były gracz drużyny z Kolorado, nie trafił żadnego rzutu w meczu! Bryłki poprowadził Włoch, Danilo Gallinari.
Wyniki:
Indiana Pacers - Minnesota Timberwolves 107:103 (24:27, 37:23, 29:23, 17:30)
(George 29, Ellis 24, Mahinmi 12 - LaVine 26, Wiggins 26, Towns 12)
Orlando Magic - Utah Jazz 102:93 (33:15, 19:25, 28:23, 22:30)
(Fournier 21, Harris 19, Payton 16, Vucevic 16 - Burke 16, Hayward 16, Burks 11)
Boston Celtics - Atlanta Hawks 106:93 (23:26, 22:19, 35:24, 26:24)
(Thomas 23, Johnson 19, Olynyk 15 - Millsap 14, Horford 13, Bazemore 12)
New York Knicks - Cleveland Cavaliers 84:90 (23:29, 30:17, 19:20, 12:24)
(Anthony 26, Afflalo 14, Porzingis 11 - James 31, Williams 20, Mozgov 11)
Toronto Raptors - New Orleans Pelicans 100:81 (17:21, 23:19, 32:21, 28:20)
(Lowry 20, Valanciunas 20, DeRozan 15, Carroll 11 - Gordon 30, Holiday 19, Ajinca 10)
Chicago Bulls - Charlotte Hornets 102:97 (23:23, 27:23, 23:29, 29:22)
(Butler 27, Gasol 19, Gibson 12 - Batum 28, Lamb 15, Williams 14)
Memphis Grizzlies - Portland Trail Blazers 101:100 (23:24, 30:28, 26:18, 22:30)
(Gasol 31, Randolph 15, Green 14 - McCollum 26, Aminu 16, Crabbe 12)
Oklahoma City Thunder - Philadelphia 76ers 102:85 (18:24, 30:19, 23:18, 31:24)
(Westbrook 21, Waiters 14, Kanter 13 - Wood 15, Noel 13, Sampson 11, Stauskas 11)
Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 90:82 (29:24, 19:16, 16:15, 26:27)
(Pachulia 18, Williams 13, Powell 10 - Clarkson 21, Bryant 19, Williams 10)
Denver Nuggets - Houston Rockets 107:98 (30:23, 29:28, 23:23, 25:24)
(Gallinari 27, Barton 26, Faried 14 - Harden 28, Jones 23, Ariza 13)
Sacramento Kings - Brooklyn Nets 111:109 (23:30, 31:30, 31:22, 26:27)
(Cousins 40, Rondo 23, McLemore 15 - Jack 21, Lopez 17, Young 16)
na Instagramie 
na Facebooku 
