Donaldas Kairys: Wygrana, ale bez stylu
Enerdze Czarnym Słupsk udało się pokonać zespół Trefla Sopot, ale po tym meczu pozostał spory niedosyt w obozie Donaldasa Kairysa. Sam szkoleniowiec również nie jest zadowolony z tego, co pokazali jego podopieczni podczas spotkania.
- To nie było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Jedyny pozytywnym faktem jest to, że wygraliśmy i zapisaliśmy kolejne dwa punkty do ligowej tabeli. O reszcie chyba najlepiej przemilczeć - mówi bez ogródek Donaldas Kairys, szkoleniowiec Energi Czarnych Słupsk.
Litewski trener nie miał ostatnio łatwego życia. Poważnej kontuzji oka nabawił się Demonte Harper i będzie odpoczywać od treningów przez najbliższy miesiąc. Na dodatek kontuzji mięśnia w trakcie spotkania nabawił się jego zmiennik - Folarin Campbell. Amerykaninowi udało się jednak dokończyć zawody, ale nie był najmocniejszym punktem drużyny. Zresztą jego forma pozostawia wiele do życzenia.
To właśnie zbiórki były największym mankamentem Energi Czarnych Słupsk w spotkaniu z Treflem Sopot. Goście zebrali aż 39 piłek!
- Trzeba pochwalić sopocian, że bardzo chcieli tutaj wygrać. Walczyli z całych sił o pierwsze zwycięstwo w sezonie. O ambicji sopocian najlepiej mówi liczba zbiórek. Mieli ich 39, z czego aż 19 w ataku! To świetny wynik, które jednocześnie pokazuje, jak bierni byliśmy w tym elemencie - zaznacza Litwin.