Koszykarze z Krosna pojechali do Inowrocławia podrażnieni porażką z Sokołem Łańcut. Przypomnijmy, iż w derbach Podkarpacia zdecydowanie lepsi byli podopieczni Dariusza Kaszowskiego, którzy odnieśli w Krośnie pewne zwycięstwo. Zawodnicy Miasta Szkła robili wszystko, aby szybko wrócić na zwycięską ścieżkę. Plan zespołu z Krosna udał się w 100 procentach, mimo iż beniaminek okazał się bardzo wymagającym rywalem.
W zespole lidera I ligi dobrze spisała się trójka byłych graczy Polfarmexu Kutno: Dawid Bręk, Jakub Dłuski i Szymon Rduch. Od początku meczu świetnie dysponowany był pierwszy z nich, który w całym spotkaniu trafił pięć rzutów z dystansu. Popularnemu "Bubie" natomiast zabrakło dwóch zbiórek, aby zanotować kolejne double-double w tym sezonie. Oprócz wspomnianej trójki, na pochwałę zasługuje również Patryk Pełka, który od dłuższego czasu utrzymuje wysoką formę.
Koszykarze Noteci nie okazali się jednak chłopcami do bicia. Co ciekawe, prym w zespole Łukasza Żytki wiedli rezerwowi gracze, którzy uzyskali aż 51 punktów. Nie do zatrzymania byli: Aleksander Filipiak oraz Bartosz Pochocki, którzy zdobyli łącznie 38 oczek. Słabszy mecz zagrał z kolei Łukasz Ratajczak czy Sebastian Dusiło.
Co mówią statystyki o tym spotkaniu? W zbiórkach sporo lepsi byli gospodarze, którzy mieli ich aż o 10 więcej. Kluczowa dla Miasta Szkła okazała się jednak dobra skuteczność rzutów z gry. Goście z Podkarpacia dużo lepiej od rywali również dzielili się piłką, notując siedem asyst więcej od Noteci Inowrocław.
Humory drużynie z Krosna może popsuć jedynie czwarta kwarta, w której gospodarze zdominowali lidera I ligi. W pozostałych odsłonach jednak zdecydowanie lepsi okazali się podopieczni Michała Barana.
KSK Noteć Inowrocław - Miasto Szkła Krosno 69:77 (15:21, 16:18, 15:24, 23:14)
KSK Noteć: Filipiak 21, Pochocki 17, Adamczewski 9, Dusiło 6, Miłosz Sroczyński 5, Michałek 4, Wierzbicki 3, Kozłowski 2, Ratajczak 2, Korólczyk 0, Maciejewski 0, Seweryn Sroczyński 0.
Miasto Szkła: Bręk 18, Dłuski 17, Pełka 13, Rduch 12, Pisarczyk 8, Wyka 4, Baran 3, Oczkowicz 2, Małgorzaciak 0.