W poprzednim tygodniu Paul George w trzech meczach trafił 16 razy za trzy i zaliczał średnio 37,3 punktów. Jego Indiana Pacers przeszli przez tydzień bez porażki i po 20 proc. sezonu regularnego zajmują z bilansem 11-5 drugie miejsce w Konferencji Wschodniej.
George sezon 2014/15 miał spisany na straty, po tym jak przed rokiem w sierpniu złamał kości strzałkową i piszczelową w lewej nodze. Ale w tym sezonie imponuje formą i ze średnią 27,2 punktów na mecz jest 6. strzelcem NBA. George od trzeciego tygodnia sezonu gra jako etatowa, niska "czwórka" Pacers i trafił już 52 trójki - więcej póki co trafili tylko Stephen Curry (94) i Kyle Lowry (52).
Kevin Durant w zeszłym tygodniu wrócił po kontuzji ścięgna udowego, która wykluczyła go z pięciu spotkań. Durant nie potrzebował rozgrzewki, żeby wrócić do formy i w trzech meczach zaliczał średnio 30,3 punktów, 8,3 zbiórki i 2,3 bloku na mecz. Trafiał przy tym 58 proc. rzutów z gry, w tym 52 proc. z dystansu, a jego Oklahoma City Thunder wygrali wszystkie trzy mecze. Nowy tydzień Thunder rozpoczęli jednak od wyjazdowej porażki z Atlantą Hawks (100:106).
Nominowani do tego tradycyjnego wyróżnienia byli Kemba Walker (Charlotte Hornets), Kevin Love (Cleveland Cavaliers), Draymond Green (Golden State Warriors), James Harden (Houston Rockets), Blake Griffin (Los Angeles Clippers), Victor Oladipo (Orlando Magic), Robert Covington (Philadelphia 76ers), Damian Lillard (Portland Trail Blazers) oraz DeMar DeRozan i Kyle Lowry (obaj Toronto Raptors).