Trefl - Polfarmex: Goście chcą się przełamać

Dwie porażki z rzędu poniosła ekipa Jarosława Krysiewicza. Polfarmex, który jeszcze do niedawna był wiceliderem tabeli, spadł na szóste miejsce. W Kutnie liczą, że w Sopocie uda się wygrać.

[tag=1759]

Polfarmex Kutno[/tag] po siedmiu kolejkach legitymował się bilansem 6:1. Taki wynik wywindował podopiecznych Jarosława Krysiewicza na drugie miejsce w ligowej tabeli. O grze zespołu z Kutna wszyscy wypowiadali się w samych zachwytach. Zadowolenia nie ukrywali także sami koszykarze i działacze, ale jednocześnie podkreślali, że przed nimi starcia z silniejszymi zespołami, które będą takim papierkiem lakmusowym.

Ten sprawdzian okazał się za trudny dla Polfarmexu. Kutnianie nie podołali w starciach z Energą Czarnymi Słupsk i Stelmetem BC Zielona Góra. Z mistrzami Polski gracze Krysiewicza prowadzili nawet różnicą ponad 10 punktów, ale nie zdołali utrzymać przewagi do samego końca.

- Myślę, że zagraliśmy 25 minut dobrego basketu. Później, tak jak powiedziałem chłopakom, przestraszyliśmy się, że możemy wygrać to spotkanie. Być może dziwnie to brzmi, ale tak to wyglądało. Drużyna Stelmetu wyszła bardzo agresywnie, odrzuciła nas od kosza - komentował Jarosław Krysiewicz.

Czy Polfarmex pokona Trefla Sopot?
Czy Polfarmex pokona Trefla Sopot?

W sobotę jego drużynę czeka kolejny test. Tym razem kutnianie udali się na wyjazd do Sopotu. Co prawda Trefl zajmuje 17. miejsce w tabeli, ale we wtorkowy wieczór podopieczni Zorana Marticia pokonali ekipę AZS-u Koszalin. Była to pierwsza wygrana dla żółto-czarnych w tym sezonie.

- Mamy przed sobą najważniejsze mecze tego roku. Jedziemy do Sopotu, do Turowa Zgorzelec. Z kolei do nas przyjeżdża Toruń, Lublin i na tym musimy się skoncentrować, żeby mieć okazję zagrania ze Stelmetem w kolejnej fazie. To jest naszym marzeniem - zaznacza Krysiewicz.

W sopockim obozie nastroje uległy znacznej poprawie. Zawodnicy uwierzyli w swoje umiejętności i mają ochotę na kolejne zwycięstwa. Czy uda im się pokonać Polfarmex?

- Z naszym sobotnim rywalem nie mieliśmy okazji zmierzyć się przed sezonem, ale wiemy, że są bardzo solidną, dobrze funkcjonującą drużyną. Nie mają może w składzie wielkich nazwisk, ich atutem jest za to zespołowość i dobry podział ról w taktyce. Potwierdzają to wyniki. Grają twardą, fizyczną koszykówkę, przez co starcie z nimi będzie dla nas dużym wyzwaniem. Niezwykle ważna będzie walka na tablicach, zwłaszcza że Polfarmex to najlepiej zbierająca drużyna w całej lidze, zdobywająca wiele punktów "drugiej szansy". Mam nadzieję, że pierwsza wygrana w sezonie z Koszalinem da nam zastrzyk pewności siebie i energii potrzebnej do wygrywania kolejnych spotkań. Bardzo chcemy przysporzyć kolejny powód do radości naszym kibicom, którzy od początku sezonu wspaniale nas wspierają - mówi Zoran Martić.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 15:00 w Hali Stulecia.

Komentarze (1)
avatar
Marcin Bolismatunore
5.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skoki ze starych lat