David Jelinek: Wszystko zaczyna się od dobrej obrony szybkiego ataku

- Wszystko zaczyna się od dobrej obrony szybkiego ataku. Jeśli będziemy dobrze wracali do defensywy, wówczas naszemu rywalowi będzie grało się zdecydowanie trudniej - mówi przed niedzielnym meczem w hali Gryfia lider Anwilu Włocławek, David Jelinek.

Każdy zespół, który rywalizuje w Tauron Basket Lidze z Energą Czarnymi Słupsk zastanawia się na jednym: jak powstrzymać Jerela Blassingame'a. Doświadczony Amerykanin to mózg zespołu Donaldasa Kairysa i zawodnik, od którego zaczyna się budowa każdej akcji. Jednocześnie zawodnik-lider, co do którego nikt nie ma wątpliwości, że w najtrudniejszych momentach to on powinien mieć piłkę w swoich rękach.

- Wszyscy wiedzą o tym, że Jerel Blassingame to najważniejsza postać Energi Czarnych. Przez większość każdej akcji, gdy tylko jest na parkiecie, to on trzyma piłkę w swoich rękach i kreuje całą grę słupszczan. Albo dwójkowe akcje z wysokimi, albo znajdowanie za łukiem strzelców albo kreowanie pozycji samemu sobie - ocenia lidera Energi Czarnych lider Anwilu Włocławek, David Jelinek.

Czech to z kolei kluczowa postać ofensywy Rottweilerów i tak jak trener Igor Milicić zastanawia się jak zatrzymać Blassingame'a, tak litewski szkoleniowiec Energi Czarnych skupia swoją uwagę głównie na Jelinku.

- Mamy konkretny plan na ten mecz. Wszystko zaczyna się od dobrej obrony szybkiego ataku, który Blassingame napędza w każdej możliwej sytuacji. Gdy on porusza się szybko z piłką, wówczas dobrze biegają skrzydła, również centrzy przemieszczają się nieźle po parkiecie. Zatrzymanie tego elementu będzie kluczowe jeśli chodzi o naszą defensywę. Musimy dobrze wracać do obrony - tłumaczy czeski skrzydłowy włocławskiego zespołu.

Oba zespoły przystąpią do niedzielnego spotkania po serii trzech kolejnych zwycięstw. Dobra passa jednej z ekip zostanie więc zakończona.

- Musimy maksymalnie wykorzystywać te elementy, w których sami jesteśmy skuteczni. My również umiemy biegać do kontry, a także grać skutecznie, gdy rywal przekazuje sobie naszych zawodników. Tylko jedna ważna rzecz: cierpliwość. Energa Czarni stosują taki system obronny, w którym większość graczy jest przekazywana. Musimy być więc bardzo cierpliwi przy rozgrywaniu ataku i dostrzegać te momenty, w których nasz wysoki zawodnik będzie miał na plecach niższego, albo odwrotnie: gdy niski gracz wyciągnie spod obręczy centra słupszczan - opowiada Jelinek.

Złą wiadomością dla włocławian jest z pewnością fakt powrotu na parkiet Cheikha Mbodja. Senegalski center nie grał przez ostatnie dwa tygodnie z powodu kontuzji więzadeł, ale w meczu z Anwilem na pewno wystąpi. Biorąc pod uwagę fakt, że Kervin Bristol nadal nie ustabilizował swojej formy, a zbiórki będą równie ważnym - dla losów spotkania - elementem co gra obu zespołów przeciwko liderom w szeregach rywala, można powiedzieć, że to gospodarze mają (w teorii) większe szanse na zwycięstwo.

- Zbiórki to zawsze bardzo ważny element. Energa Czarni są wyjątkowo mocni na deskach, ale u nas na piłkę idzie cały zespół. W podkoszową walkę włączają się także skrzydłowi oraz niscy gracze i liczymy, że także w tym elemencie będziemy skuteczniejsi do przeciwnika - kończy najskuteczniejszy (średnio 23,1 punktu na mecz) gracz Anwilu.

Komentarze (1)
luksin
6.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
i znow bardzo duzo bedzie zalezalo od dyspozycji swietnego w tym sezonie czecha... anwil ma swoje atuty ,i do nich zdecydowanie zalicza sie jelinek ale przewaga rywali pod koszem jest moim zdan Czytaj całość