Koniec złudzeń! Stelmet zmiażdżony przez Panathinaikos!

To już koniec marzeń mistrzów Polski o grze w TOP 16 Euroligi! Osłabiony Stelmet BC Zielona Góra nie miał praktycznie nic do powiedzenia w Atenach, wskutek czego został znokautowany przez Panathinaikos.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski
PAP

Jeszcze w pierwszej kwarcie podopieczni Sasy Filipovskiego prezentowali się całkiem solidnie. Co prawda drużyna z Winnego Grodu miała od początku spore trudności ze zdobywaniem punktów, ale mimo wszystko robiła to systematycznie. Większym problemem była nieszczelna obrona, co raz po raz wykorzystywali gospodarze.

Panathinaikos łatwo zdobywał kolejne punkty. Mistrzowie Grecji mieli sporo opcji w ofensywie, często wymuszali przewinienia i nie marnowali rzutów wolnych. To wszystko sprawiło, że udało im się objąć prowadzenie. W drugiej odsłonie poszli za ciosem, na co wpływ miał udany fragment Jamesa Feldeine'a. 27-letni Amerykanin najpierw trafił z dystansu, a potem dołożył jeszcze dwa "oczka".

Stelmet wpadł wówczas w poważne tarapaty, ale nie potrafił sobie poradzić z przeciwnikiem. Zielonogórzanie popełniali zbyt wiele błędów i nie mieli lidera. Wprawdzie starał się Szymon Szewczyk, ale w obliczu nietrafionych decyzji Dee Bosta i coraz lepszej dyspozycji "Koniczynek" nie przyniosło to żadnych rezultatów.

Już do przerwy ekipa Filipovskiego praktycznie straciła szanse na wygraną, lecz po przerwie nastąpiła katastrofa. Nie sposób nazwać inaczej to, co zaprezentowali mistrzowie Polski w trzeciej i czwartej partii. W obu zagrali koszmarnie w ataku. Bez pomysłu, bez konkretnych zrywów, bez wiary w zwycięstwo. Nic dziwnego, że skończyło się koszmarnie. Odczuwalna była nieobecność Vlada-Sorina Moldoveanu.

Tymczasem koszykarze z Aten dopięli swego. Udowodnili swoją wyższość i słodko zrewanżowali się za porażkę w Zielonej Górze. W ich szeregach znakomicie wypadł Nick Calathes, ale oprócz niego dobrze prezentował się James Gist. Wymieniony duet uzbierał w sumie 32 punkty. Poza tym 10 "oczek" dołożył Vladimir Janković.

Najskuteczniejszym graczem Stelmetu był Mateusz Ponitka, który zapisał na swoje konto 11 punktów. Za to koszmarnie wypadli Dejan Borovnjak, Przemysław Zamojski, Karol Gruszecki czy Łukasz Koszarek. Cała czwórka regularnie pudłowała.

Po porażce mistrzowie Polski stracili jakiekolwiek szanse na awans do TOP 16 Euroligi. Ostatnim zespołem z grupy C, który zapewnił sobie udział w kolejnym etapie rozgrywek jest właśnie Panathinaikos.

Panathinaikos Ateny - Stelmet BC Zielona Góra 82:51 (26:23, 21:10, 20:14, 15:4)

Panathinaikos: Calathes 18, Gist 14, Janković 10, Fotsis 9, Kuzmić 8, Feldeine 8, Diamantidis 6, Raduljica 6, Pavlović 2, Papagiannis 1, Charalampopoulos 0.

Stelmet BC: Mateusz Ponitka 11, Koszarek 8, Reynolds 8, Szewczyk 6, Hrycaniuk 5, Bost 5, Zamojski 3, Borovnjak 3, Marcel Ponitka 2, Gruszecki 0.

Jak oceniasz postawę Stelmetu w Eurolidze

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×