Katarzyna Krężel: Po pierwszej rundzie jest pewien niedosyt, ale to mobilizuje

Ślęza Wrocław pierwszą część bieżącego sezonu może jak najbardziej zaliczyć do udanych. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska z bilansem 9 zwycięstw i 4 porażek zajmuje czwarte miejsce w tabeli TBLK, a pomimo tego, jest pewien niedosyt.

Koszykarski Ślęzy Wrocław zmagania w 2015 roku zakończyły efektowną wygraną w Siedlcach, gdzie pokonały tamtejszy zespół MKK 93:65. - Przedświąteczne zwycięstwa dają bardzo dużo radości, ponieważ nigdy nie są to łatwe mecze, nawet gdy przystępuje się do meczu w roli faworyta. Siłą rzeczy świąteczna atmosfera jest już w głowach, dlatego trzeba być maksymalnie skoncentrowanym, żeby zakończyć rok zwycięstwem. Nam się to udało, więc możemy świątecznie odpoczywać - komentuje ostatni mecz z uśmiechem na twarzy Katarzyna Krężel.

Pochodząca z Krakowa koszykarka może być podwójnie szczęśliwa, bowiem jej zespół pewnie wygrał, a ona sama zaliczyła bardzo udany występ. 16 punktów (7/9 z gry), 3 zbiórki, 2 asysty i tyle samo przechwytów - to wskaźniki, które muszą być satysfakcjonujące.

Sam mecz w wykonaniu wrocławianek trochę falował. - To prawda, spotkanie miało nierówny przebieg, jeśli chodzi o naszą grę. Zaczęłyśmy bardzo dobrze, a potem były słabsze momenty i rywalki odrobiły część strat. Zagrałyśmy jednak bardzo dobre zawody w ataku i myślę, że to w dużym stopniu było kluczem do zwycięstwa - dodaje Krężel.

Ślęza ma za sobą 13 rozegranych spotkań, z których udało się jej wygrać dziewięć. To dobry wynik, jednak we wrocławskim zespole pozostał pewien niedosyt, bowiem trzy z czterech porażek poniesione zostały w dramatycznych okolicznościach - dwie na wyjeździe po dogrywkach (Lublin i Polkowice) oraz jedna we własnej hali różnicą zaledwie dwóch punktów z Energą Toruń.

- Myślę, że w większości z nas jest pewien niedosyt po pierwszej rundzie, ponieważ przegrałyśmy kilka meczów, z których mogłyśmy wyjść zwycięsko. Oby to było dla nas czynnikiem mobilizującym w dalszej części sezonu - komentuje.

Sama Krężel do wrocławskiego zespołu trafiła przed sezonem z Artego Bydgoszcz. Czy jest zadowolona ze swojej dyspozycji w pierwszej części sezonu i z tego, co daje drużynie?

- Tak, staram się pomóc drużynie najlepiej, jak tylko potrafię. Wiadomo, że jeszcze dużo spotkań przed nami, więc ważne, by tą formę utrzymać i polepszyć. Oczywiście są elementy, nad którymi muszę pracować, dlatego rok 2016 będzie pracowity - kończy zadowolona skrzydłowa Ślęzy.

W bieżącym sezonie Krężel notuje na swoim koncie średnio 11,5 punktu (drugi najwyższy wskaźnik w całej karierze), 3,2 zbiórki, 1,7 asysty i 1,2 przechwytu na mecz.

Komentarze (0)