Houston Rockets w derbach Teksasu okazali się nieznacznie lepsi od wyżej notowanego rywala, San Antonio Spurs. Rakiety pokonały Ostrogi defensywą, pozwalając wiceliderem Zachodu na zdobycie zaledwie 84 punktów. Bohaterem gospodarzy okazał się James Harden, który wywalczył 20 punktów, trafiając w końcówce dwie kluczowe trójki.
- Te dwie trójki zmieniły obraz meczu. Pierwsza nie powinna była nam się zdarzyć, popełniliśmy błąd na zasłonie. Drugi rzut był jednak mistrzowski - powiedział Gregg Popovich, trener Spurs.
Spurs trafili tylko pięć z 19 rzutów za trzy punkty, zawiódł na całej linii Tony Parker, który miał 1/7 z gry. Błysnął jak zwykle Kawhi Leonard, który z 20 punktami okazał się najlepszym strzelcem gości.
Ostrogi mimo porażki nadal legitymują się drugim bilansem na Zachodzie - 25-6. Rockets (16-15) zajmują 7. lokatę.
Nie było emocji w derbach Miasta Aniołów. Jak można było przewidzieć, Clippers łatwo pokonali Lakers, choć ostatnią kwartę wygrali Jeziorowcy aż 27:9.
Clippers w pewnym momencie mieli już 28 punktów przewagi i mocno spuścili z tonu. Lakers odrobili straty i choć końcowy wynik nie wygląda dla nich źle, to nie mieli oni nic do powiedzenia w Staples Center.
Chris Paul z 23 punktami, sześcioma asystami i pięcioma zbiórkami okazał się najlepszym graczem spotkania. W swoim ostatnim meczu w karierze w Boże Narodzenie Kobe Bryant zdobył 12 punktów.
Wyniki:
Houston Rockets - San Antonio Spurs 88:84 (25:22, 13:21, 23:17, 27:24)
(Harden 20, Jones 14, Terry 12 - Leonard 20, Aldridge 18, Duncan 13)
Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 84:94 (22:32, 22:28, 13:25, 27:9)
(Russell 16, Bryant 12, Clarkson 11, Randle 11 - Paul 23, Redick 14, Crawford 13, Jordan 13)
{"id":"","title":""}