Przemysław Żołnierewicz w tym sezonie borykał się już z urazem stawu skokowego. Na jednym z treningów skręcił kostkę i przez ponad miesiąc nie był do dyspozycji Tane Spaseva.
Do gry wrócił na początku grudnia, dość szybko udowadniając swoją przydatność do zespołu. Był kluczowym zawodnikiem Asseco w meczach z AZS-em Koszalin (16 punktów), Śląskiem Wrocław (13) i King Wilkami Morskimi Szczecin (14).
Przed spotkaniem z Siarką Tarnobrzeg 20-letni koszykarz ponownie skręcił staw skokowy podczas treningu. Zawodnik nie pojechał z drużyną na Podkarpacie. Został w Gdyni, by przechodzić rehabilitację. Sztab medyczny robi wszystko, aby gracz mógł wrócić na mecz derbowy z Treflem Sopot, który odbędzie się 16 stycznia.
W tym sezonie Żołnierewicz przeciętnie na parkiecie spędza ponad 27 minut, zdobywając w tym czasie 9,3 punktu.