Adam Łapeta po raz pierwszy wyjechał na Litwę w 2013 roku. Dotychczas grał tylko w Dzukiji Olita, która w obecnym sezonie jest czerwoną latarnią litewskiej ekstraklasy, więc transfer do wicemistrza kraju, Lietuvosu Rytas Wilno to wielki awans.
Debiutując na Litwie w rozgrywkach 2013/2014, Łapeta notował średnio 5,8 punktu i 5,4 zbiórki w 26 meczach ligowych. W poprzednim sezonie natomiast uzyskiwał przeciętnie 6,7 punktu i 4,6 zbiórki w 35 meczach, ale pełnię swoich umiejętności polski środkowy prezentuje w obecnych rozgrywkach.
W 14 dotychczasowych spotkaniach Łapeta był drugim najlepszym strzelcem swojego zespołu ze średnią 9,8 punktu, a także pierwszym zbierającym. Co ciekawe, wynik 7,7 zbiórki daje mu również miano najlepszego reboundera w całej litewskiej ekstraklasie.
Dobre występy nie uszły uwadze Tomasa Pacesasa, który od kilku tygodni jest trenerem Lietuvosu Rytas Wilno, a dodatkowo... właścicielem Dzukiji Olita. Humorystycznie można więc stwierdzić, że były zawodnik i trener Asseco Prokomu Gdynia jako trener Lietuvosu Rytas poprosił władze klubu o transfer Łapety, a następnie zgodził się na ten ruch już jako... właściciel Dzukiji.
W niedzielę Łapeta rozegrał prawdopodobnie ostatnie spotkanie w barwach Dzukiji. Jego zespół - który wcześniej wygrał tylko 3 z 18 meczów ligowych - pokonał Neptunas Kłajpeda, a Polak rzucił osiem punktów i miał 12 zbiórek.
Kontrakt oficjalnie ma zostać potwierdzony we wtorek.
Skorek: Kubiak jest sercem tego zespołu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP