Humory w Wielkopolsce z pewnością się poprawiły. Koszykarze z Poznania w niedzielę przerwali passę kilku porażek z rzędu, pewnie pokonując Śląsk Wrocław. - Na pewno każde zwycięstwo cieszy - przyznaje Adam Metelski. - Jednak mecz ze Śląskiem był z rodzaju tych, które należy wygrać, bo jest to drużyna równie młoda i zajmująca podobne miejsce w tabeli. Dla nas pozytywne znaczenie ma fakt, że po dwóch słabszych meczach umieliśmy się przełamać i odnieść zwycięstwo - dodaje.
[tag=52706]
Damian Szymczak[/tag] stwierdził, iż kluczem do zwycięstwa Biofarmu był kolektyw.
- Zgadzam się z Damianem. Dodatkowo należy podkreślić naszą dobrą skuteczność w rzutach za trzy punkty. Chciałbym, żebyśmy utrzymali podobną formę w kolejnych meczach, bo wtedy będzie grało się nam o wiele łatwiej i odniesiemy więcej zwycięstw - analizuje doświadczony zawodnik.
Koszykarze z Poznania zajmują obecnie 13 miejsce w I lidze. Z której lokaty, na koniec rundy zasadniczej będzie zadowolony Adam Metelski? - Będę zadowolony z 10 miejsca, które daje spokojne utrzymanie w I lidze. Myślę, że jest ono w naszym zasięgu. Oczywiście każdy chciałby grać w play-off, jednak w tym sezonie jest chyba na to za wcześnie - tłumaczy środkowy.
Podopieczni trenera Przemysława Szurka mają powody do radości. Koszykarzy z Wielkopolski już w następnej kolejce czeka jednak bardzo trudny mecz. Rywalem beniaminka będzie Miasto Szkła Krosno, które spisuje się fantastycznie. Czy Basket Poznań jest w stanie powalczyć z liderem?
- Szansa jest zawsze, jednak trzeba przyznać, że zespół z Krosna to bardzo trudny przeciwnik. Dla nas taki mecz to cenna lekcja doświadczeń i postaramy zyskać z niej jak najwięcej. A jak wiadomo w sporcie niespodzianki co jakiś czas się zdarzają - kończy Adam Metelski.