Na trzy minuty przed końcową syreną Tłoki prowadziły w Memphis różnicą 5 punktów. Wtedy do akcji wkroczył Mario Chalmers. Amerykanin zdobył siedem ostatnich "oczek" dla swojego teamu w tym pojedynku, w tym te dwa najważniejsze - na niespełna sekundę przed syreną oznaczającą koniec spotkania.
Wydawało się, że w ostatniej akcji Chalmers nieco się pogubił i dojdzie do dogrywki. Amerykanin wypuścił bowiem piłkę z rąk. Rywale dopaść jej jednak nie zdołali, co skrzętnie wykorzystał lider Grizzlies. Decydującą akcję przeprowadził jednak w dosyć ekwilibrystyczny sposób.