King Wilki będą dalej aktywne na rynku?
Zespół King Wilków Morskich Szczecin w ostatnich dniach zakontraktował Russella Robinsona, który zastąpił Korie Luciousa. - Nie jest powiedziane, że jest to ostatni ruch z naszej strony - mówi Marek Łukomski, trener szczecińskiej drużyny.
Czy prawdą jest, że już wcześniej dawaliście mu jasne sygnały, że nie jesteście zadowoleni z jego usług?
- Tak. Takim dużym sygnałem dla Koriego było zakontraktowanie Brandona Browna. Myślę, że to było jednoznaczne dla niego, iż musi szybko się poprawić, jeśli chce u nas dalej grać.
Jak doszło do rozwiązania umowy z zawodnikiem? Odbyliście rozmowę?
- Tak. Zawodnik przyjął naszą decyzję ze zrozumieniem. Podyskutowaliśmy na ten temat i rozstaliśmy się za porozumieniem stron. Nie było żadnych zgrzytów.
Skąd na pomysł na zakontraktowanie Russella Robinsona?
- Potrzebowaliśmy gracza, który zna ligę, ma umiejętności i nie będzie musiał przechodzić okresu adaptacyjnego. Robinson świetnie wpasowuje się w te założenia. Nikomu nie trzeba go przedstawiać. Zdobył złoty i srebrny medal z drużynami z TBL. Myślę, że jest to zawodnik, który będzie chciał udowodnić swoją przydatność. Pomoże nam.- Dokładnie. To było naszym założeniem. Jestem przekonany, że Russell będzie ciągnął naszą grę. Rozmawiałem już z nim kilka razy i zawodnik ze zrozumieniem zaakceptował swoją rolę. Zobaczymy, na jakiej zasadzie będzie układała się nasza współpraca. Jestem jednak optymistą.
To ostatnia zmiana w składzie King Wilków Morskich Szczecin?- Nie jest powiedziane, że jest to ostatni ruch z naszej strony. Chcemy zobaczyć jednak, jak zespół będzie prezentował się z nowym rozgrywającym. Pod jego ręką inni zawodnicy mogą zacząć prezentować się znacznie lepiej.
W jakiej formie jest Russell Robinson?
- Bardzo dobrej. Widać, że jest w rytmie meczowym. Przeprowadziliśmy różne badania, w których wypadł naprawdę pozytywnie. Wszystko jest w jak najlepszym porządku.
To prawda, że agent Urosa Nikolicia przyjechał do Szczecina, by rozmawiać o jego przyszłości?
- Agent Urosa ma przyjechać na mecz, ale nie wiązałbym tego ze sprawami kontraktowymi. On po prostu obserwuje swoich zawodników.
Czy inne kluby z TBL wyraziły chęć zakontraktowania Marcina Nowakowskiego?
- Była rozmowa z zawodnikiem na temat jego przyszłości, ale daliśmy sobie czas i czekamy na rozwój wydarzeń. Chcemy zobaczyć, jak to będzie wszystko funkcjonowało. Może być tak, że Russell będzie lepiej czuł się na "dwójce" i w rotacji znajdą się minuty dla Marcina Nowakowskiego.
Rozmawiał Karol Wasiek