Piątkowe starcie litewskich szkoleniowców Donaldasa Kairysa i Mindaugasa Budzinauskasa zapowiada się niezwykle interesująco. Kociewskie Diabły przystąpią do tego pojedynku po czterech wygranych z rzędu. Czy będą w stanie podtrzymać swoją serię na trudnym terenie w Słupsku?
WP SportoweFakty: Panie trenerze, za Polpharmą dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach. Słyszałem, że poświęciliście ten czas na
odpoczynek, ale nie zabrakło również aktywnej pracy.
Mindaugas Budzinauskas: To prawda, po ostatnim meczu było kilka dni wolnego, bo mieliśmy za sobą maraton czterech trudnych spotkań, po trzech dniach wróciliśmy jednak do treningów i przygotowań do walki z Czarnymi Słupsk. Na pewno potrzebowaliśmy tego odpoczynku, bo zespół był wyczerpany, nie miał sił. Cieszę się, że mimo tego pokazaliśmy charakter i wygraliśmy ze Śląskiem Wrocław. Teraz wszyscy poza Szymonem Długoszem są zdrowi i czekamy na kolejny mecz.
Po wygranej ze Śląskiem Wrocław mówił pan, że był to najtrudniejszy test dla drużyny. W piątek wydaje się, że poprzeczka zawieszona będzie jeszcze wyżej.
- Może pana zaskoczę, ale nie uważam, że będzie to dla nas najtrudniejsza gra z tych, które rozegraliśmy w ostatnim czasie. Podtrzymuję, że gra ze Śląskiem była największym wyzwaniem ze względu na zmęczenie całego zespołu, wtedy musieliśmy dać z siebie ostatnie siły i można powiedzieć, że zawodnicy czekali, aby ten mecz się skończył. Bardzo się cieszę, że skończyło to się dla nas pozytywnie. A Czarni Słupsk? To na pewno drużyna zbilansowana, dobrze trenowana i to silny rywal. Teraz wszyscy bardzo czekamy, aby z nimi zagrać.
Wiem, że był pan z grupą litewskich przyjaciół na derbach pomiędzy Energą Czarnymi Słupsk a AZS-em Koszalin. Jak podobało się to spotkanie?
- Gra stała na bardzo dobrym poziomie. Czarni grają mądrze zarówno w ataku, jak i obronie.
Na koniec rozmawialiście z Donaldasem Kairysem? Może wymieniliście się poglądami na temat waszego piątkowego starcia?
- Nie rozmawiałem z trenerem Kairysem. Jakoś przed meczem nie chciałem mu przeszkadzać, bo wiadomo, że trener jest wtedy bardzo skoncentrowany i nie należy tego psuć. Potem szybko pojechaliśmy do domu.
[b]
Mówi pan odważnie, że czekacie na sprawdzian z Energą Czarnymi Słupsk. Jaki będzie więc wasz pomysł przyjezdnych na pokonanie tego rywala?
[/b]
- Musimy zagrać bardzo dobry mecz, wszyscy muszą dać z siebie wszystko pod względem fizycznym i mentalnym. Wiadomo, że w hali w Słupsku gra się bardzo trudno, bo jest żywiołowa publiczność. To będzie jednak dobry test dla nas wszystkich, który pokaże na co nas stać.
Przejdźmy teraz do rotacji. W dalszym ciągu w zespole zabraknie Szymona Długosza.
- Tak, wszyscy bardzo czekamy na powrót Szymona i wierzymy, że nam pomoże. Możliwe, że już w przyszłym tygodniu wróci do treningów.
W ostatnim czasie z drużyną pożegnał się Tomasz Wojdyła. Nie myślicie o wzmocnieniu rotacji po odejściu tego doświadczonego gracza?
- Pozyskać Polaka w tym okresie czasu nie jest tak łatwo, a do tego dochodzą też kwestie finansowe. Powiem, że nie szukaliśmy nikogo nawet. Wiemy, że musimy grać takim składem, jaki teraz jest.
Rozmawiał Patryk Butkowski