Devereaux Peters pomimo braku zgody ze strony klubu po meczu Euroligi z Tango Bourges Basket wyleciała do Stanów Zjednoczonych i tym samym zostawiła zespół bez wsparcia na finałowy turniej Pucharu Polski, gdzie Wisła Can-Pack Kraków przegrała w półfinale ze Ślęzą Wrocław. Zachowanie amerykańskiej środkowej sprawiło, że pod Wawelem zdecydowano się na rozwiązanie kontraktu z winy zawodniczki.
Na tym jednak krakowski zespół nie zamierza poprzestać. - Będziemy domagać się wyciągnięcia przez FIBA sankcji dyscyplinarnych wobec niej. Tego rodzaju postawa nie może być akceptowana nie tylko w Wiśle, ale też w żadnym innym profesjonalnym klubie - przekonuje na łamach wislaportal.pl Piotr Dunin-Suligostowski, prezes TS Wisła.
Sama Peters wróciła już z ojczyzny pod Wawel, a środowy sukces Wisły Can-Pack nad Nadieżdą Orenburg obserwowała z perspektywy trybun. - Sytuacja z Peters jest smutna, ale musimy patrzeć w przyszłość i radzić sobie tym, co mamy - komentuje Yvonne Turner, jedna z liderek Białej Gwiazdy.
Peteres z ekipie mistrzyń Polski już nie zagra i kadra drużyny pod koszem musi zostać wzmocniona. Przeciwko Nadieżdy pełne 40 minut na pozycji środkowej zagrać musiała nominalna silna skrzydłowa Laura Nicholls. - Penetrujemy rynek, jednak na konkrety za wcześnie. Musimy być cierpliwi, aby znaleźć odpowiednią zawodniczkę - komentuje hiszpański sztab szkoleniowy Wisły Can-Pack.
Pod Wawelem najprawdopodobniej poczekają do końca fazy zasadniczej w Eurolidze. Być może wtedy do Białej Gwiazdy trafi zawodniczka z klubu, który nie zdołał przebić się do fazy play off. Mistrzynie Polski również mają szansę na grę w kolejnej fazie Euroligi pod warunkiem, że wygrają wyjazdowy mecz z Agu Spor.
W sobotę Wisła Can-Pack rozegra ligowy mecz w Siedlcach, gdzie zmierzy się z tamtejszym MKK. Będzie to trzecie kolejne spotkanie bez Peters, która konto mistrzyń Polski w rozgrywkach TBLK wzbogacała średnio o 13,7 punktu i 8 zbiórek.
Zobacz wideo: Bilety na Euro 2016 rozeszły się na pniu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.