- Czuję się doskonale, bo wygraliśmy, graliśmy naprawdę dobrze i wracamy do Radomia z trofeum. Każdy przyczynił się do tego sukcesu, to nie była tylko jedna osoba - mówi największy bohater Dąbrowa Górnicza Basket Cup C.J. Harris.
Rzucający Rosy Radom ma za sobą bardzo udany turniej, a w meczu finałowym był nie do zatrzymania. 23 punkty, 6 zbiórek i 3 asysty przekonały wszystkich, że to właśnie Harris zasłużył na miano MVP turnieju o Puchar Polski.
Amerykanin znakomicie radził sobie w ofensywie. - Taka moja rola. Trener ciągle powtarza mi, że mam czuć się komfortowo i grać z dużą pewnością siebie, bo to pomaga, a ja to robię - komentuje.
Radomianie podczas dąbrowskiego turnieju przeszli dużą metamorfozę. W czwartek Michał Sokołowski stwierdził, że Rosa ma za sobą najgorszy mecz w sezonie. W finałowej batalii ze Stelmetem BC Zielona Góra postawa podopiecznych Wojciecha Kamińskiego była zgoła odmienna.
- Zdecydowanie czwartkowy mecz nie był naszym najlepszym, ale prawdą jest, że nie przestaliśmy walczyć. Graliśmy przede wszystkim twardą obroną, a kiedy tak jest, jesteśmy naprawdę ciężkim zespołem do pokonania - komentuje Harris.
Dla Rosy niedzielne starcie z mistrzami Polski było już trzecim w bieżącym sezonie i dzięki wygranej w Pucharze Polski mogą pochwalić się dodatnim bilansem zwycięstw. Jak zatem trzeba grać, żeby wygrywać z zielonogórzanami?
- Oni mają wielu znakomitych zawodników w swojej kadrze i bardzo dobrego trenera na ławce. Żeby ich pokonać naprawdę trzeba grać bardzo dobrze w obronie i przede wszystkim trafiać swoje rzuty, a to i tak może okazać się za mało. Wiele rzeczy musi "działać", bo jeżeli tak jest, każdego można pokonać - dodaje.
Idąc dalej - czy Rosa ma patent na Stelmet BC i w razie konfrontacji w fazie play off będzie w stanie odebrać mu kolejny tytuł?
- Wydaje mi się, że w fazie play off również możemy ich pokonać, ale do tej fazy jeszcze daleko. Jeżeli spotkamy się tam z nimi to dopiero wtedy będziemy o tym myśleć - zakończył.
Zobacz wideo: Dujszebajew i Przybecki razem w kadrze? Nie mówią "nie", ale...
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.