Asseco blisko zepsucia święta w Radomiu, Thomas załatwił sprawę dla Rosy!
Rosa Radom wygrała zgodnie z planem mecz z Asseco Gdynią. Jednak zwycięstwo podopiecznym Wojciecha Kamińskiego nie przyszło łatwo. Spotkanie "złamał" jednak Torey Thomas i to on pociągnął swój team do sukcesu.
Skazywani na pożarcie zawodnicy z Gdyni nie położyli się przed faworyzowaną Rosą i niemal nie popsuli gospodarzom tego meczu uroczystości związane z wywalczeniem Pucharu Polski. Ostatecznie radomianie wygrali, a wszystko za sprawą Torey'a Thomasa.
Gospodarze rozpoczęli genialnie. W pierwszej kwarcie trafili 7 z 8 oddanych rzutów zza łuku! Rywale byli jednak blisko, a pierwszą ćwiartkę rzutem przez całe boisko zakończy Anthony Hickey!
Jak się okazało amerykański rozgrywający dał tym kosmicznym rzutem pozytywny impuls swojej drużynie. Podopieczni Tane Spasev zanotowali serię 20:3 i objęli prowadzenie 39:30 po trójce Sebastiana Kowalczyka.
Asseco długo trzymało kilka punktów przewagi, a w 22 minucie prowadzili jeszcze 52:43. Jakby problemów Rosy było mało, to po zderzeniu z Jakubem Parzeńskim kontuzji barku doznał C.J. Harris.
Kontuzja MVP Pucharu Polski pobudziła do gry Thomasa. Amerykanin wziął sprawy w swoje ręce, trafił trzykrotnie zza łuku, zdobył 11 punktów z rzędu i Rosa prowadziła już 67:59!
Przyjezdni nie zamierzali się jednak poddawać. Skutecznie grał Kowalczyk i straty Asseco zmalały na pięć minut przed końcem do dwóch oczek. Wydawało się, że kluczową dla losów meczu akcję przeprowadzi Kim Adams. Podkoszowy Rosy przy stanie 82:77 został niesportowo sfaulowany i stanął na linii rzutów wolnych. Amerykanin jednak spudłował dwukrotnie, a wybijający piłkę z auto Michał Sokołowski podał wprost w ręce Filipa Matczaka. Ten po chwili trafił z narożnika za trzy punkty i zrobiło się nerwowo.
W końcówce wszystko wziął jednak na siebie Thomas. To on na dziesięć sekund przed końcem trafił zza łuku, a wygraną efektownym wsadem przypieczętował Daniel Szymkiewicz.
23 punkty, 6 asyst i 5 zbiórek - to dorobek najlepszego na parkiecie Thomasa. Tradycyjnie już bardzo aktywny był Sokół, a w bardzo ważnych momentach punkty zdobywał Szymkiewicz. W całym meczu radomianie trafili trzynaście razy zza linii 6,75.
Pięciu zawodników z dwucyfrowymi zdobyczami punktowym nie wystarczyło Asseco na sprawienie sensacji.
Rosa Radom - Asseco Gdynia 87:80 (27:22, 14:25, 26:12, 20:21)
Rosa: Thomas 23, Sokołowski 15 (10 zb), Zajcew 13, Witka 11 (10 zb), Szymkiewicz 10, Hajrić 4, Harris 4, Adams 4, Bonarek 3, Jeszke 0.
Asseco: Hickey 17, Żołnierewicz 15, Frasunkiewicz 12, Parzeński 11, Kowalczyk 10, Szczotka 9, Matczak 6, Kaplanović 0, Kołodziej 0.
TBL 2016/2017
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 32 | 25 | 7 | 2572 | 2337 | 57 |
2 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 32 | 23 | 9 | 2511 | 2257 | 54 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 32 | 21 | 11 | 2446 | 2305 | 53 |
4 | Arriva Polski Cukier Toruń | 32 | 21 | 11 | 2602 | 2485 | 53 |
5 | HydroTruck Radom | 32 | 21 | 11 | 2390 | 2270 | 53 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 32 | 20 | 12 | 2538 | 2354 | 52 |
7 | SKS Starogard Gdański | 32 | 19 | 13 | 2459 | 2401 | 51 |
8 | Czarni Słupsk | 32 | 19 | 13 | 2482 | 2394 | 51 |
9 | Trefl Sopot | 32 | 18 | 14 | 2510 | 2479 | 50 |
10 | PGE Turów Zgorzelec | 32 | 17 | 15 | 2665 | 2485 | 49 |
11 | King Szczecin | 32 | 16 | 16 | 2591 | 2546 | 48 |
12 | Miasto Szkła Krosno | 32 | 15 | 17 | 2392 | 2425 | 47 |