Słupszczanie niemal od początku spotkania dominowali na boisku. Jedynie w pierwszej kwarcie goście byli w stanie nawiązać walkę, później był to już tylko koncert jednego zespołu.
- To był mecz, w którym staraliśmy się kontrolować przebieg boiskowych zdarzeń od początku do końca. Trzymaliśmy koncentrację przez pełne czterdzieści minut, dlatego nasza przewaga była wysoka - stwierdził Donaldas Kairys.
- W tym spotkaniu miałem okazję dać szansę zagrać niektórym zawodnikom w większym wymiarze czasowym. Żaden z moich graczy nie zagrał dłużej niż 30 minut, co świadczy o tym, że rozłożyliśmy je bardzo dobrze. Zawodnicy cieszyli się grą, a każdy kto wchodził na boisko był zadowolony. Cieszę się z kolejnego zwycięstwa - dodał opiekun Czarnych Panter.
Teraz przed Energą Czarnymi znacznie trudniejsze zadanie. W dwóch najbliższych meczach spotkają się z bezpośrednimi rywalami o czołowe lokaty w tabeli - Anwilem Włocławek oraz Rosą Radom. - Cieszę się, że nie potraktowaliśmy tego meczu w kategorii, że trzeba po prostu go odbyć. Zaprezentowaliśmy kilka rzeczy, z których jestem bardzo zadowolony. Nie obyło się bez jakichś drobnych potknięć, jednak w większości to co sobie założyłem udało nam się zrealizować. Wiadomo, że przed nami mecze z Anwilem i Rosą, a to są zupełnie inne zespoły. By je pokonać musimy zagrać na takiej samej intensywności, ale pokazać jeszcze więcej jakości. To będą bardzo ważne i ciężkie mecze dla nas. Wciąż musimy czuć głód zwycięstw i z takim nastawieniem podejść do najbliższych rywali - zakończył Kairys.