Stephen Curry sprawił sobie wspaniały prezent na 28. urodziny. Zdobył 27 punktów, miał pięć asyst i pięć zbiórek, prowadząc Golden State Warriors do 60. wygranej w obecnym sezonie, będącej równocześnie 49. triumfem z rzędu przed własną publicznością. Wojownicy łatwo pokonali New Orleans Pelicans 125:107.
- Zawsze jest mi mało i nadal będę starał się być lepszym koszykarzem - to jest moja misja. Prawdopodobnie to mój najlepszy czas w karierze, ale staram się jeszcze bardziej poprawiać swoją grę - przyznał Curry, który już po raz piąty został wybrany najlepszym graczem Konferencji Zachodniej.
W drugiej kwarcie gospodarze przegrywali 38:40, lecz zakończyli pierwszą połowę serią 19:6. W trzeciej odsłonie przypieczętowali zwycięstwo, wygrywając tę część 35:19. Klay Thompson dołożył 18 punktów dla Warriors, z kolei Draymond Green zapisał na swoim koncie 14 oczek i 12 zbiórek.
Na 16. meczów przed końcem sezonu zasadniczego Warriors (60-6) nadal mają wirtualną przewagę nad Chicago Bulls (59-7) z sezonu 1995/1996. Aby pobić historyczny rekord, Wojownicy muszą wygrać 13 z 16 spotkań.
Niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście walki o play off odnieśli koszykarze Chicago Bulls, którzy na wyjeździe pokonali Toronto Raptors 109:107. Była to dziewiąta z rzędu wygrana Byków nad kanadyjskim zespołem.
Doug McDermott z 29 punktami okazał się bohaterem gospodarzy. W samej końcówce świetną pracę w obronie wykonał Jimmy Butler, który czysto wyjął piłkę szarżującemu DeRozanowi. Gospodarzom na nic zdało się 60 oczek duetu Lowry-DeRozan.
Russell Westbrook skompletował swoje 12. triple-double w tym sezonie. Lider Oklahomy City Thunder zgromadził 17 punktów, 16 asyst i 10 zbiórek, prowadząc Grzmot do wysokiej wygranej nad Portland Trail Blazers 128:94. Thunder mają już na swoim koncie 45. zwycięstw - tyle samo ile w całym poprzednim sezonie.
- Wiemy, że możemy się z nimi spotkać w play off, więc chcieliśmy im pokazać naszą siłę - przyznał Kevin Durant, autor 20 punktów. Niespodziewanie najlepszym strzelcem OKC był Enes Kanter, który z ławki zdobył 26 oczek.
Niesamowitą trójką popisał się Mirza Teletović w końcówce meczu Phoenix Suns - Minnesota Timberwolves. Doświadczony Bośniak zapewnił Słońcom zwycięstwo, zdobywając w sumie 21 punktów. Dwa więcej miał P.J. Tucker, dla którego był to najlepszy występ w karierze.
Wyniki:
Charlotte Hornets - Dallas Mavericks 96:107 (18:22, 15:30, 32:19, 31:26)
(Walker 25, Batum 20, Williams 19 - Parsons 24, Nowitzki 23, Williams 15)
Miami Heat - Denver Nuggets 124:119 (36:33, 28:29, 26:29, 34:28)
(Winslow 20, Wade 19, Johnson 18 - Faried 24, Mudiay 23, Harris 18)
Toronto Raptors - Chicago Bulls 107:109 (29:34, 23:24, 25:26, 30:25)
(Lowry 33, DeRozan 27, Patterson 13 - McDermott 29, Mirotic 17, Moore 17)
Houston Rockets - Memphis Grizzlies 130:81 (34:22, 31:19, 32:15, 33:25)
(Motiejunas 18, Ariza 16, Harden 15 - Martin 17, Barnes 14, Stephenson 12)
Oklahoma City Thunder - Portland Trail Blazers 128:94 (31:22, 35:20, 36:30, 26:22)
(Kanter 26, Durant 20, Westbrook 17 - Lillard 21, McCollum 15, Aminu 11)
Phoenix Suns - Minnesota Timberwolves 107:104 (27:25, 20:32, 29:21, 31:26)
(Tucker 23, Teletovic 21, Booker 16 - LaVine 28, Wiggins 22, Towns 17)
Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 125:107 (28:24, 31:26, 35:19, 31:38)
(Curry 27, Thompson 18, Green 14 - Davis 22, Douglas 22, Anderson 19)
Utah Jazz - Cleveland Cavaliers 94:85 (28:26, 20:18, 18:22, 28:19)
(Hood 28, Favors 19, Mack 17 - James 23, Irving 15, Love 12)
Zobacz wideo: Podróż z "Deyną". Legendarny piłkarz został patronem pociągu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.