Życiowa szansa Patrika Audy. Sprawdzi się w Hiszpanii?

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Patrik Auda
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Patrik Auda

Bardzo dobra gra Patrika Audy w AZS-ie Koszalin została doceniona. Czeski skrzydłowy najbliższe miesiące spędzi w najsilniejszej lidze w Europie. - Cieszę się, że udało dopiąć się wszystkie formalności. Dla mnie to ogromna szansa - mówi nam gracz.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek klub z Koszalina dość niespodziewanie poinformował o tym, że reprezentant Czech jeszcze przed zakończeniem sezonu opuści zespół, by przynieść się do ligi hiszpańskiej. To spory awans sportowy dla Patrika Audy.

Skrzydłowy w rozmowie z naszym serwisem przyznaje, że ostateczną decyzję w sprawie transferu do Hiszpanii podjął dość szybko.

- Trochę na pewno myślałem, ale uznałem, że to dla mnie życiowa szansa. Cieszę się z takiego obrotu spraw - mówi nam Auda, który jednocześnie dodaje, że już wcześniej otrzymywał sygnały o możliwym transferze do ICL Manresa.

- Pierwsza oferta z Hiszpanii pojawiło się około dziesięć dni temu. Mój agent dzwonił do mnie i mówił, że jedna z drużyn z ACB wyraża zainteresowanie podpisania ze mną kontraktu. Walczyliśmy jednak z AZS-em o play-offy i klub nie chciał mnie puścić. Sytuacja zmieniła się po porażce z MKS-em. W niedzielę agent dogadał się z klubem - zaznacza zawodnik.

Czeski skrzydłowy był zdecydowanie najrówniej grającym koszykarzem AZS-u Koszalin w tym sezonie. Patrik Auda notował przeciętnie 14,4 punktu, 6,5 zbiórki i 1,5 asysty. Warto odnotować, że zawodnik w 20 spotkaniach (na 26 rozegrane) zaliczył dwucyfrową zdobycz.

Jak zawodnik będzie wspominał okres pobytu w Koszalinie?

- AZS bardzo profesjonalnie wywiązywał się ze swoich zadań. Nie mogę na nic narzekać. Jestem zadowolony z tego, że byłem w Koszalinie. Na pewno nie żałuję okresu spędzonego w tym klubie - podkreśla.

Zawodnik w środę dotarł do Hiszpanii. Wszystko wskazuje na to, że jego debiut przypadnie na poniedziałkowy mecz z DKV Joventut Badalona.

Komentarze (0)