Tane Spasev: Można brać przykład z Frasunkiewicza

Tane Spasev, szkoleniowiec Asseco Gdynia, w samych superlatywach wypowiada się na temat Przemysław Frasunkiewicza, który w spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański przekroczył granicę 5000 zdobytych punktów w Tauron Basket Lidze.

Przemysław Frasunkiewicz w starciu z Polpharmą Starogard Gdański zdobył 11 punktów i był trzecim najlepszym strzelcem w ekipie Tane Spaseva. Drużyna znad morza odniosła niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście awansu do play-offów. Gdynianie pokonali po dogrywce Kociewskie Diabły 79:70.

Popularny "Franz" wskoczył jednocześnie do grona zawodników, którzy przekroczyli 5000 oczek. 37-letni koszykarz ma obecnie dokładnie 5017 punktów w 565 meczach.

Swój zachwyt nad jego grą i podejściem do zawodu wyraził Spasev, szkoleniowiec Asseco Gdynia.

Frasunkiewicz wzorem do naśladowania dla innych
Frasunkiewicz wzorem do naśladowania dla innych

- Frasunkiewicz jest wzorem do naśladowania dla młodych zawodników, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w koszykówce. Ma znakomitą etykę pracy, jest profesjonalistą na każdym treningu. Daje z siebie wszystko i nigdy nie odpuszcza. Możemy zawsze na niego liczyć. Przekroczenie granicy ponad 5000 punktów jest dużym sukcesem. Mam nadzieję, że młodzi zawodnicy będą z niego brali przykład - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej Macedończyk.

Frasunkiewicz jest 33 graczem w historii (licząc od 1976 roku), który przekroczył tę granicę. Zawodnik swoje punkty zdobywał dla Trefla Sopot, SKK Szczecin, Noteci Inowrocław, Energi Czarnych Słupsk, Polonii SPEC Warszawa, Asseco Prokomu Gdynia, Anwilu Włocławek i od 2013 roku Asseco Gdynia.

- Jestem zdania, że jeśli tylko by chciał, to przekroczyłby granicę sześciu, a nawet siedmiu tysięcy. To jest zawodnik, który uwielbia rywalizować i stawiać sobie kolejne cele - dodał Macedończyk.

Frasunkiewicz wraz z Piotrem Szczotką stanowi w zespole Asseco Gdynia wzór do naśladowania dla młodych zawodników, którzy stawiają coraz odważniejsze kroki w Tauron Basket Lidze. Niejednokrotnie w wywiadach podkreślali, jak ważny jest udział tej dwójki graczy w ich koszykarskim rozwoju.

Komentarze (0)