Aktualni wicemistrzowie Polski, aby awansować do rundy play-off muszą nie tylko triumfować na własnym parkiecie w meczu z Treflem Sopot, ale liczyć także na sukces Siarki Tarnobrzeg w starciu z Asseco Gdynia. Obecnie w lepszej sytuacji od zgorzelczan są bowiem podopieczni trenera Tane Spaseva, którzy mają na swoim koncie o jedno zwycięstwo więcej i zajmują ostatnie, premiowane awansem miejsce w tabeli. W przypadku identycznego bilansu obu ekip w ćwierćfinale zagrają gracze z przygranicznego miasta, którzy mają lepszy bilans w bezpośrednich pojedynkach z Asseco. W innym wypadku PGE Turów po raz pierwszy od 2005 roku nie zagrałby w rundzie play-off.
O to, że Siarka będzie odpowiednio zmobilizowana, w Zgorzelcu martwić się nie muszą. Zespół prowadzony przez trenera Zbigniewa Pyszniaka walczy o utrzymanie się w ekstraklasie. Tarnobrzeżanie muszą nie tylko pokonać Asseco, ale liczyć także na porażki Trefla i Śląska. Przedstawiciele Siarki i Turowa otwarcie trzymają za siebie kciuki.
- Mamy nadzieję, że Siarka się postawi ponieważ przeciwko nam w pewnym momencie grała naprawdę nieźle. Też grają o coś, bo nie chcą skończyć na przedostatnim miejscu, więc rywalizują z Treflem. My musimy im zrobić przysługę, żeby pokonać sopocian, a oni muszą nam zrobić przysługę, aby pokonać Asseco - tłumaczy trener Piotr Ignatowicz.
ZOBACZ WIDEO Narodowe święto biegania, czyli ORLEN Warsaw Marathon
{"id":"","title":""}
Po tym, jak zgorzelczanie niedawno pokonali Siarkę 108:85, lider Jeziorowców, Kacper Młynarski otwarcie zaś przyznawał: - Wiemy, że koszykarze Turowa walczą o awans do rundy play-off i postaramy się zwyciężyć w Gdyni, aby w ten sposób im pomóc.
Drużyna Trefla z pewnością zrobi jednak wszystko, by pokrzyżować założenia zgorzelecko-tarnobrzeskiego "układu". Sopocianie pokonali w bieżącym sezonie tylko osiem zespołów. Ostatnio okazali się jednak nie tylko wyraźnie lepsi od BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski (78:60), ale byli w stanie pokonać także znajdujący się w czołówce Anwil Włocławek.
W pierwszym pojedynku PGE Turowa z Treflem minimalne zwycięstwo odnieśli wicemistrzowie Polski. Czarno-zieloni wygrali na parkiecie rywala 81:77, a najlepiej spisał się Daniel Dillon, który zapisał na swoim koncie 25 punktów i 9 asyst.
Rewanżowe starcie obu ekip odbędzie się w niedzielę 24 kwietnia w PGE Turów Arenie w Zgorzelcu. Początek o godz. 20.00.